Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Lutnictwo podhalańskie na wystawie w Zakopanem

0
Podziel się:

"Lutnictwo podhalańskie - ciągłość tradycji" to tytuł wystawy, otwartej w
piątek w zakopiańskiej Galerii Sztuki XX wieku w willi Oksza, na ekspozycji można podziwiać kunszt
lutniczy i zapoznać się ze sztuką budowania instrumentów smyczkowych.

"Lutnictwo podhalańskie - ciągłość tradycji" to tytuł wystawy, otwartej w piątek w zakopiańskiej Galerii Sztuki XX wieku w willi Oksza, na ekspozycji można podziwiać kunszt lutniczy i zapoznać się ze sztuką budowania instrumentów smyczkowych.

"Pomysł zorganizowania takiej właśnie wystawy zrodził się z miłości do muzyki, która w dzisiejszych czasach nierzadko odchodzi od pojęcia sztuka. Chciałem choć trochę przybliżyć widzom złożoną drogę powstawania instrumentu, pokazać, co kryje się w niewielkim wnętrzu skrzypiec, co sprawia, że kawałek drewna zmienia się w cenny instrument. Chciałem przekonać, że to wciąż żywa tradycja, cenny element kultury Podhala, a przede wszystkim niezwykły sposób na życie" - powiedział otwierając wystawę jej pomysłodawca, etnolog Wojciech Malawski.

Malewski przekonywał, że na "skrzypcowej" mapie Polski Podhale zajmuje miejsce wyjątkowe. "Tu, gdzie muzyka od wieków łączyła się z zamiłowaniem do pracy w drewnie, budowanie instrumentów mogących zaspokoić lokalne potrzeby było czymś oczywistym" - ocenił.

Na wystawie znalazły się skrzypce o innowacyjnym kształcie, nazwane "Polonia Nova" autorstwa Stanisława Marduły. Innym ciekawym instrumentem są skrzypce Stanisława Łacka z Poronina, misternie zdobione w motywy roślinne, wykonane techniką inkrustacji.

Obok instrumentów współczesnych lutników z Podhala, w willi Oksza można podziwiać instrumenty historyczne, z przełomu XIX i XX wieku pochodzące z kolekcji Muzeum Tatrzańskiego. Są to m.in. złóbcoki - skrzypce o wrzecionowatym kształcie, i basy podhalańskie.

Część ekspozycji poświęcona jest procesowi powstawania skrzypiec. Można zobaczyć wyjątkowo piękne drewno rezonansowe, narzędzia lutnicze, fragmenty nieukończonych jeszcze instrumentów.

Współtwórca wystawy, lutnik z Zakopanego Stanisław Marduła powiedział, że ta wystawa świadomie nawiązuje do lutniczej tradycji podhalańskiej, obecnej pod Tatrami już ponad sto lat temu. "Z tych prostych instrumentów - basów, złóbcoków - polskie lutnictwo wzniosło się na szczyty międzynarodowe" - powiedział Marduła.

"Biorąc pod uwagę sukcesy naszych lutników na międzynarodowych konkursach lutniczych, trzeba podkreślić, że należymy do najlepszych twórców instrumentów na świecie" - przekonywał. Według niego, Polska to jeden z niewielu krajów, w którym lutnicy promują nowe formy lutnicze i nowe rozwiązania stylistyczne w lutnictwie.

Podhalańska szkoła lutnicza, która dała zaczątki współczesnemu polskiemu lutnictwu, narodziła się w międzywojniu. Jej twórcą był Andrzej Bednarz, a kontynuatorem, który wykształcił współczesne pokolenie lutników, Franciszek Marduła-Gał.

Współcześni podhalańscy lutnicy to profesjonaliści, artyści, których instrumenty są cenione na międzynarodowych konkursach lutniczych i poszukiwane przez muzyków na całym świecie.

Wernisażowi wystawy towarzyszyła prezentacja książki "Lutnictwo podhalańskie - ciągłość tradycji". Jest to album i zbiór tekstów autorstwa Wojciecha Malawskiego wprowadzający w historię lutnictwa pod Tatrami.

Wystawa "Lutnictwo podhalańskie - ciągłość tradycji" zorganizowana została przez Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Stowarzyszenie Liber Pro Arte, Konteksty i Muzeum Tatrzańskie im. Tytusa Chałubińskiego.(PAP)

szb/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)