Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Pamiątki z zestrzelonego Halifaksa w Dąbrowie Tarnowskiej

0
Podziel się:

Pozostałości brytyjskiego bombowca Halifax JP 276 A, zestrzelonego na
przedmieściach Dąbrowy Tarnowskiej (woj. małopolskie) w sierpniu 1944 roku zostaną wyeksponowane w
przyszłym tygodniu w tamtejszej synagodze - Ośrodku Spotkania Kultur.

Pozostałości brytyjskiego bombowca Halifax JP 276 A, zestrzelonego na przedmieściach Dąbrowy Tarnowskiej (woj. małopolskie) w sierpniu 1944 roku zostaną wyeksponowane w przyszłym tygodniu w tamtejszej synagodze - Ośrodku Spotkania Kultur.

Szczątki samolotu zostały odnalezione w 2006 roku i zakonserwowane przez pracowników Muzeum Powstania Warszawskiego.

Dyrektor Dąbrowskiego Domu Kultury Paweł Chojnowski poinformował PAP, że w specjalnej podświetlonej gablocie będzie można obejrzeć dwa fragmenty poszycia maszyny, sweter jednego z członków załogi oraz mapę używaną podczas lotu. Ekspozycję uzupełni fotografia siedmioosobowej załogi bombowca.

Szef dąbrowskiej placówki pamiątki związane z Halifaksem odebrał w Warszawie od kierownika Pracowni Historycznej MPW Piotra Śliwowskiego."Czynimy starania, aby do Dąbrowy Tarnowskiej wróciły kolejne eksponaty pochodzące z tej maszyny. Rozmowy są na dobrej drodze" - wyjaśnił Chojnowski.

Pamiątki związane z odkryciem samolotu będą stanowić część tematycznych ekspozycji, które przygotowano dla zwiedzających w wyremontowanej byłej chasydzkiej synagodze. Zabytek zostanie udostępniony zwiedzającym w przyszłym tygodniu.

Są tam również wystawy poświęcone m.in. dziejom Dąbrowy Tarnowskiej, jej zabytkom, kulturze ludowej, archeologii, historii ludności żydowskiej.

Czterosilnikowa maszyna dowodzona przez kanadyjskiego lotnika kapitana A.R. Blynna brała udział w akcji zrzutowej podczas Powstania Warszawskiego. Samolot leciał z włoskiego Brindisi do punktu zrzutowego w Skierniewicach. W nocy z 4 na 5 sierpnia 1944 roku maszyna została zestrzelona przez niemiecki myśliwiec i rozbiła się w okolicach Dąbrowy Tarnowskiej. Zginęła w nim cała siedmioosobowa załoga (pięciu Kanadyjczyków, Brytyjczyk i Irlandczyk).

Tuż po katastrofie szczątki załogi pochowano potajemnie w Dąbrowie Tarnowskiej, zaś po wojnie ekshumowano i przeniesiono na Cmentarz Rakowicki w Krakowie.

Zestrzelony samolot wbił się kilka metrów w głąb ziemi i tak przeleżał ponad 60 lat. Na ślad zestrzelonego Halifaksa pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego natrafili przypadkowo kilka lata temu. Zorganizowali ekspedycję archeologiczną na miejsce katastrofy; w efekcie wydobyli m.in. fragmenty maszyny, szczątki siedmiu członków załogi bombowca, a także ich przedmioty osobiste.

W październiku 2007 roku na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie podczas ceremonii wojskowej z udziałem rodzin pochowano odnalezione szczątki członków załogi Halifaksa.

Odkryte w Dąbrowie Tarnowskiej pamiątki zostały wyeksponowane przez Muzeum Powstania Warszawskiego w hangarze lotniczym na terenie dawnego lotniska wojskowego Warszawa - Bemowo. W 2008 roku pozostałości Halifaksa można było oglądać również w Dąbrowskim Domu Kultury, gdzie pracownicy warszawskiego zaaranżowali wystawę, w której szczególną uwagę zwracały m.in. silniki bombowca oraz odkryty w szczątkach samolotu spadochron.(PAP)

rgr/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)