Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Ruszyła kampania "Nie daj się czadowi"

0
Podziel się:

Każdego roku w Polsce w wyniku zatruć tlenkiem węgla umiera ok. 100 osób. W
związku z rozpoczynającym się sezonem grzewczym Szpital Uniwersytecki w Krakowie we współpracy z
Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie zorganizował kampanię "Nie daj się czadowi".

Każdego roku w Polsce w wyniku zatruć tlenkiem węgla umiera ok. 100 osób. W związku z rozpoczynającym się sezonem grzewczym Szpital Uniwersytecki w Krakowie we współpracy z Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie zorganizował kampanię "Nie daj się czadowi".

W ramach kampanii powstała specjalna strona internetowa, na której zamieszczono kompleksowe informacje na temat zagrożeń i zasad bezpieczeństwa związanych z tlenkiem węgla (www.su.krakow.pl/nie-daj-sie-czadowi). Przygotowano też spot telewizyjny i 10 tys. folderów edukacyjnych, które będą rozdawane wśród pacjentów placówek służby zdrowia.

Chodzi o uświadomienie mieszkańcom Małopolski, czym jest czad, kiedy powstaje, jakie niebezpieczeństwo niesie dla zdrowia i życia; oraz informowanie o działaniach, niezbędnych do uniknięcia tragedii. Kampania służy także popularyzacji zasad udzielania pierwszej pomocy osobie zatrutej tlenkiem węgla, oraz rozpoznawaniu pierwszych oznak zatrucia czadem.

Powstał także profesjonalny instruktaż ratownika medycznego, jak udzielać pierwszej pomocy osobie zatrutej tlenkiem węgla. Wszystkie te działania, w zamierzeniu organizatorów, mają doprowadzić do ograniczenia liczby zatruć czadem.

Tlenek węgla nie ma zapachu, barwy ani smaku, nie można go wyczuć. Jest lżejszy od powietrza, łatwo się z nim miesza. W szczelnie zamkniętych pomieszczeniach gromadzi się głównie pod sufitem, przenika przez ściany i stropy. Dostaje się do organizmu drogami oddechowymi, w płucach przenika do krwi. Blokuje dostęp tlenu do organizmu i uszkadza narządy. Może spowodować obrzęk mózgu, obrzęk płuc, zaburzenia rytmu serca, zawał, a nawet śmierć. Objawami zatrucia są m.in. bóle głowy, zaburzenia równowagi, nudności i wymioty, drętwienie i osłabienie mięśni kończyn, kołatanie serca, apatia, utrata przytomności - napisano w ulotce.

"Rocznie w Polsce straż pożarna odnotowuje kilka tysięcy interwencji z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Z tego powodu umiera ok. 100 osób, w czego w Małopolsce od 10 do 20. W tym roku od marca do teraz zginęły już cztery osoby" - powiedział zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie bryg. Krzysztof Petryniak. Wskazał, że niebezpieczeństwu może zapobiec przewietrzanie pomieszczeń, konserwowanie piecyków, kontrola przewodów kominowych i zainstalowanie czujników tlenku węgla.

Jak podkreślił kierownik Oddziału Toksykologii Szpitala Uniwersyteckiego, konsultant wojewódzki w dziedzinie toksykologii klinicznej dr Piotr Hydzik, ok. 300 osób rocznie w Krakowie wymaga hospitalizacji z powodu zatrucia tlenkiem węgla. "Objawy zatrucia szybko się nasilają, ofiara nie jest w stanie nic zrobić, bo dochodzi do znacznego osłabienia siły mięśniowej. Dlatego wskazane jest, by kąpać się przy otwartych drzwiach łazienki, a w mieszkaniu znajdowała się druga osoba" - powiedział lekarz.

Wskazał też, by przed podjęciem akcji ratunkowej przewietrzyć mieszkanie, tak aby wchodząc do pomieszczenia z tlenkiem węgla samemu nie stać się ofiarą. Dopiero potem można zacząć udzielać pomocy zaczadzonemu, uprzednio wezwawszy służby ratownicze.

Zanim dotrą one na miejsce trzeba sprawdzić drożność dróg oddechowych i umieścić poszkodowanego w pozycji na boku, a w przypadku utraty przytomności rozpocząć akcję resuscytacyjną (30 uciśnięć klatki piersiowej, 2 oddechy ratownicze). O wszystkich szczegółach informują ulotki oraz strona internetowa kampanii.(PAP)

hp/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)