W Małopolsce noc z piątku na sobotę minęła bardzo spokojnie, nie odnotowano żadnych większych uszkodzeń ani awarii, nikt nie ucierpiał - poinformowano w sobotę rano PAP w wojewódzkim wydziale bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
Wszystkie awarie linii elektrycznych są usuwane na bieżąco i zmalały prawie do minimum, w sobotę po południu zostaną usunięte całkowicie. Także straż pożarna głównie zabezpieczała wcześniej uszkodzone dachy i usuwała zwalone drzewa.
Jak poinformował PAP rzecznik małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak, małopolscy strażacy od czwartku z powodu silnego wiatru interweniowali blisko 600 razy, m.in. w przypadku 50 uszkodzonych dachów i budynków, 38 uszkodzonych linii elektrycznych i telefonicznych, 4 uszkodzonych samochodów.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: krakowskim (147 interwencji), wadowickim (80), tarnowskim (61), wielickim (53) i myślenickim (41).
Według prognoz IMiGW wiatr będzie się utrzymywał w Małopolsce do soboty, ale zacznie słabnąć. Średnia prędkość wiatru będzie wynosić od 35 do 40 km/h, w porywach do 90 km/h. Należy spodziewać się opadów śniegu i zamieci śnieżnych. (PAP)
hp/ je/