Mariusz Cz. - brat zamordowanych w Wołominie mężczyzn - powiedział PAP we wtorek, że po zastrzeleniu Michała Gruszczyńskiego, podejrzewanego o zabójstwo jego braci, czuje ulgę i rozgoryczenie.
Mariusz Cz. podkreślił, że jest rozczarowany i rozgoryczony tym, że został zawieszony w obowiązkach policjant - zastępca wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw - za zaniedbania w tej sprawie. "To był jedyny człowiek, który od początku bardzo mocno mi pomagał i mnie wspierał. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by zmieniono tę decyzję" - powiedział.
"Miałem nadzieję, że Gruszczyński zostanie zatrzymany i odpowie przed sądem za to, co zrobił" - powiedział. Dodał, że nadal obawia się o bezpieczeństwo swoich bliskich i nie zrezygnuje z ochrony, bo Gruszczyński prawdopodobnie miał wspólników.(PAP)
pru/ bpi/ bno/