Szesnastu żołnierzy gwardii królewskiej Maroka zginęło w sobotę, gdy wiozący ich autobus zjechał z drogi, przewrócił się i stoczył po 200-metrowym zboczu - poinformowała marokańska agencja MAP.
Do wypadku doszło w pobliżu miasta Al-Husajma, które leży nad Morzem Śródziemnym u podnóża gór Rif, około 450 kilometrów na północny wschód od stolicy kraju Rabatu.
Poza zabitymi 42 gwardzistów zostało rannych, w tym ośmiu ciężko. Jechali oni do prowincji Al-Husajma, by przygotować tam przewidzianą na niedzielę wizytę króla Mohammeda VI.
Wchodząca w skład armii Maroka gwardia królewska liczy 6 tys. żołnierzy.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Tak nas wożą na wakacje. Oto wyniki kontroli Z 34 autokarów, których dowody rejestracyjne zatrzymano w ciągu ostatniego miesiąca, sześć było w tak fatalnym stanie, że został wydany zakaz dalszej jazdy. | |
| Palił w czasie ramadanu. Pójdzie siedzieć Mieszkaniec Rabatu został zatrzymany w sobotę przez patrol policji. | |
| Autobus spadł do rzeki. 30 osób nie żyje Do wypadku doszło w prowincji Junin. Autobusem podróżowało 54 pasażerów, 15 osób udało się uratować. Trwają poszukiwania zaginionych. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
