W najbliższych dniach Straż Marszu Niepodległości opublikuje _ syntetyczny i treściwy _ raport na temat przebiegu marszu - zapowiedział szef Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki. Wczoraj w Sejmie informację na ten temat przedstawiło MSW.
Winnicki ocenił, że Straż Marszu Niepodległości, tj. służba porządkowa marszu zorganizowanego w Warszawie, _ uratowała sytuację 11 listopada po bezpardonowym ataku sił policyjnych na Marsz Niepodległości _.
Wczoraj na posiedzeniu sejmowej komisji spraw wewnętrznych zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Krzysztof Gajewski poinformował, że łącznie w operacji, której nadano kryptonim _ Listopad 2012 _, wzięło udział 5,4 tys. policjantów. Wśród nich ponad 1,2 tys. funkcjonariuszy operacyjnych. Z innych komend wojewódzkich do stolicy skierowano ponad 1,8 tys. policjantów, dalszych 500 stanowiło siły odwodowe gotowe do wyjazdu w każdy region kraju. Wiceminister spraw wewnętrznych Michał Deskur poinformował z kolei, że dotychczas zatrzymano 174 osoby w związku z zajściami 11 listopada.
Odnosząc się do tych informacji, Winnicki powiedział w piątek, że dane te oznaczają, że _ na jednego zatrzymanego przypadało 11 listopada 5,5 tajniaka, a na jednego zatrzymanego, któremu postawiono zarzuty - 143 tajniaków _.
_ - Nie wiem, czy ponad stu tajniaków na jednego zatrzymanego, któremu postawiono zarzuty to jest jakiś standard, czy to świadczy o nieudolności, czy o tym, że z pozostałych 170 zatrzymanych spora część to byli po prostu funkcjonariusze będący na służbie w kominiarkach, którzy prowokowali i którzy nakręcali 11 listopada zamieszki _ - dodał.
W środę SLD złożył wniosek do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o wszczęcie procedury kontrolnej oraz skierowanie do sądu wniosku o rozwiązanie Młodzieży Wszechpolskiej. Do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta trafił zaś wniosek Sojuszu o zlecenie organom państwa o uprawnieniach policyjnych _ lustracji środowisk faszyzujących, nacjonalistycznych o utajnionych strukturach i przynależności mieniących się spadkobiercami Obozu Narodowo Radykalnego - organizacji zdelegalizowanej decyzją Władz II Rzeczypospolitej Polski w lipcu 1934 roku _.
Odnosząc się do tej sprawy, Winnicki ocenił, że jest to skandal, _ zwłaszcza, że skandal ten rozpoczął Sojusz Lewicy Demokratycznej, czyli partia o korzeniach totalitarnych, o korzeniach najgorszego, najbardziej zbrodniczego totalitaryzmu w dziejach ludzkości _.
_ Partia postkomunistyczna, która manifestuje pod sierpem i młotem, partia ta, postbolszewicka, ma czelność żądać delegalizacji organizacji narodowych i patriotycznych. Jest to skandal, że ta czerwona neobolszewia podnosi w ten sposób swoją głowę, którą powinna chować ze wstydu po wieczność _ - podkreślił.
Zaznaczył, że we wrześniu tego roku _ towarzysz Leszek Miller był z wizytą u I sekretarza Komunistycznej Partii Wietnamu _. Na briefingu przed Sejmem głos zabrał też Jarosław Romaniuk z ONR. Poinformował, że od czwartku organizacja ta jest zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Jak powiedział, zarzuty kierowane pod adresem ONR są bezpodstawne, gdyż organizacja ta jest _ ruchem społecznym, skupiającym młodych Polaków, którym bliskie są takie wartości jak Bóg, honor, ojczyzna, rodzina, tradycja i przyjaźń _.
Podkreślił, że ONR organizuje patriotyczne manifestacje, współpracuje ze środowiskami kombatantów, organizuje wykłady i prowadzi działalność charytatywną._ - Zarzuty, które zostały nam postawione na konferencji prasowej zorganizowanej przez SLD są po prostu śmieszne i świadczą o hipokryzji przedstawicieli tej partii _ - powiedział.
Na początku Marszu Niepodległości 11 listopada w Warszawie doszło do zamieszek, po ich opanowaniu demonstracja miała spokojny przebieg. Rannych zostało ośmioro funkcjonariuszy, w tym policjantka, która została uderzona butelką w głowę.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kaczyński o marszu: Miasto zagrożone inwazją Prezes PiS skrytykował nieobecność premiera Donalda Tuska na obchodach w kraju. Winą za awantury w stolicy obarczył ministra spraw wewnętrznych i polityków. | |
Policjant kopał demonstranta. Ma zarzuty Sprawa pobicia mężczyzny przez policjanta podczas marszu niepodległości rozeszła się głośnym echem po całym kraju. | |
Co robiła policja na marszu? Dziś się dowiemy Choć skoncentrują się na stolicy, oczekują informacji o policyjnych działaniach w całym kraju. |