Amerykański żołnierz, który zabił 16 afgańskich cywilów, został wczoraj wieczorem wywieziony z Afganistanu - poinformowały amerykańskie siły zbrojne. Nie wiadomo, gdzie teraz się znajduje.
Decyzję o wywiezieniu żołnierza, którego nazwisko nie zostało ujawnione, podjął dowódca Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie, amerykański generał John Allen.
Amerykański sierżant opuścił Afganistan na pokładzie samolotu. Wcześniej został zatrzymany w bazie NATO po tym, jak w prowincji Kandahar zabił 16 osób, w tym dziewięcioro dzieci.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
Będą obcinać głowy żołnierzom. To zemsta Talibowie zemszczą się za masakrę na afgańskich cywilach, której dokonał jeden z amerykańskich żołnierzy. | |
Amerykanie mają tego dość. Chcą się wycofać 61 proc. badanych Amerykanów uważa, że pozostające w Afganistanie amerykańskie oddziały należy bezzwłocznie wycofać. | |
Zaatakowali rząd Członkowie delegacji rozmawiali właśnie z rodzinami ofiar, gdy usłyszeli strzały - powiedział Kajum Karzaj. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: