Około 10 mln zł ma otrzymać w tym roku powiat płocki na kontynuowanie prac związanych z pogłębianiem koryta i regulowaniem nurtu Wisły. Prace te mają ograniczyć zagrożenie powodziowe poprzez wydobycie części naniesionego tam namułu, który wypłyca dno rzeki.
W ocenie starosty płockiego Piotra Zgorzelskiego kwota 10 mln zł wystarczy jednak na wydobycie około 500 tys. metrów sześciennych namułu, czyli mniej więcej jednej trzeciej jego ilości, która co roku spływa Wisłą do powiatu płockiego.
Według Zgorzelskiego na wydobycie całej ilości namułu, który spłynął rzeką do powiatu płockiego w czasie powodzi w maju i czerwcu 2010 r., czyli około 1,5 mln metrów sześciennych, potrzeba w sumie 30 mln zł.
"Przyznanie blisko 10 mln zł to dobra informacja, ale jest to tylko +światełko w tunelu+. Dopiero każdy milion ponad kwotę 30 mln zł oddala nas od groźby ewentualnej, kolejnej powodzi. Dlatego nie zaprzestaniemy monitowania i apelowania o zwiększenie środków na pogłębianie Wisły" - zapowiada Zgorzelski.
Według wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, w tym roku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie otrzyma łącznie 60 mln zł dofinansowania ze środków MSWiA na usuwanie skutków klęsk żywiołowych w całym województwie. Większość środków przeznaczona zostanie na prace wzdłuż Wisły od Zakroczymia do Płocka. Z puli tej pochodzić będzie około 10 mln zł na pogłębianie dna Wisły w powiecie płockim.
Będzie to kontynuowanie prac, które - jak podkreśla Kozłowski - po raz pierwszy po 20 latach rozpoczęto w 2010 r. Chodzi o udrażnianie głównego nurtu Wisły, szczególnie w sąsiedztwie Świniar w gminie Gąbin pod Płockiem i odsuwanie tego nurtu tak, by nie zagrażał on obwałowaniom rzeki.
W ostatnim czasie MSWIA przyznało Wojewódzkiemu Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie dodatkowe 18 mln na modernizację i naprawę wałów przeciwpowodziowych wzdłuż Wisły na odcinku od Warszawy do Płocka, w tym w powiatach: sochaczewskim, warszawskim-zachodnim, nowodworskim, płońskim i płockim. Kompleksowe prace będą prowadzone przez cały rok w różnych miejscach, przede wszystkim tam gdzie wały są nadal uszkodzone lub zostały naprawione tymczasowo.
W 2010 r. powódź dotknęła powiat płocki - gminy Słubice i Gąbin - dwukrotnie: od koniec maja, po przerwaniu przez Wisłę wału przeciwpowodziowego w Świniarach oraz na początku czerwca, gdy rzeką spływała druga, wysoka fala wezbraniowa. W sumie w obu gminach zalanych zostało ponad 20 miejscowości i około 6 tys. ha zamieszkanych przez około 4 tys. osób. Ewakuowano wtedy ponad 2,5 tys. osób oraz ponad 2.300 sztuk zwierząt, w tym hodowlanych.
W opinii hydrologów przerwanie przez Wisłę wału w Świniarach spowodowane było przez główny nurt rzeki, który - ze względu na wypłycenie dna - zmienił swój bieg i uderzył w zabezpieczenie.(PAP)
mb/ malk/ bk/
