Po trzech dniach przerwy we wtorek po południu przywrócono ruch pociągów na trasie ze Skarżyska Kamiennej (Świętokrzyskie) do Radomia (Mazowieckie). Ruch w odwrotnym kierunku powinien zostać otwarty w środę po południu - poinformował PAP zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku Kamiennej, Marek Michta.
Tory między miejscowościami Wola Lipienicka Mała a Jastrząb były zablokowane od niedzieli. Wówczas w powiecie szydłowieckim koło Radomia wykoleiło się dziesięć wagonów i lokomotywa spalinowa pociągu towarowego przewożącego węgiel.
Ruch na trasie między Skarżyskiem a Radomiem wznowiono we wtorek około godziny 18.30. Na dziesięciokilometrowym odcinku między Jastrzębiem a Rożkami pociągi jadą wahadłowo po jednym torze. W niektórych miejscach muszą zwalniać do trzydziestu kilometrów na godzinę.
Wciąż trwają prace naprawcze na torze z Radomia do Skarżyska. Marek Michta przewiduje, że zostanie on otwarty w środę po południu. Na razie na tej trasie funkcjonuje komunikacja zastępcza - autobusy PKS.
Przyczyną wykolejenia się dziesięciu wagonów z czterdziestowagonowego składu była nadmierna prędkość pociągu. Maszynista powinien był jechać z prędkością 50 km na godzinę, a rozwinął szybkość do 60 km na godzinę. Dochodzenie w tej sprawie będzie prowadziła komisja pod przewodnictwem Urzędu Transportu Kolejowego.
Pociąg jechał z kopalni "Bogdanka" w województwie lubelskim do Rudnik koło Częstochowy. (PAP)
ilo/ hes/