Ponad 27 tys. osób w woj. mazowieckim zalega z alimentami. Z budżetu wojewody na wypłaty z funduszu alimentacyjnego przeznaczono w tym roku 160 mln zł; o 12,2 mln zł więcej niż rok wcześniej - poinformował w środę mazowiecki urząd wojewódzki.
Największym problemem gmin jest niski procent ściągalności należności od dłużników alimentacyjnych.
O skuteczniejszym ściąganiu należności od dłużników alimentacyjnych i poprawie opieki nad ofiarami przemocy dyskutowano w środę w Płońsku podczas spotkania wicewojewody mazowieckiego Dariusza Piątka z samorządowcami regionu płockiego, ciechanowskiego i powiatu sochaczewskiego.
W latach 2009-12 pracownicy mazowieckiego urzędu wojewódzkiego przeprowadzili w gminach ponad 120 kontroli. "Pozytywnie oceniono m.in. ustalanie prawa oraz wypłatę świadczeń, negatywnie - działania podejmowane wobec dłużników" - podał mazowiecki urząd wojewódzki.
Według mazowieckiego urzędu wojewódzkiego w regionie płockim w ciągu ostatnich dwóch lat wypłacono łącznie 55,5 mln zł, odzyskując niespełna 7 mln zł, a w regionie ciechanowskim 45 mln zł, odzyskując 6 mln zł. W regionie płockim procent ściągalności wypłaconych należności wynosi 12, w ciechanowskim - 13,5.
Wśród gmin regionu mazowiecki urząd wojewódzki przeprowadził ankietę, dotyczącą dłużników alimentacyjnych: 60 proc. z nich nie płaciło alimentów w ogóle, 40 proc. zapłaciło jedynie część zadłużenia. Na ponad 27,5 tys. zarejestrowanych, gminy miały informacje o sytuacji życiowej około połowy z nich - zatrudnieniu, stopniu niepełnosprawności czy aktywizacji zawodowej. Z tej liczby 13,3 tys. dłużników, czyli 43 proc. to bezrobotni, ustalony stopień niepełnosprawności ma 11 proc., a 8 proc. skorzystało ze spotkań z doradcami zawodowymi oraz zajęć w klubie pracy.
W 2011 r. w związku z uchylaniem się dłużników od obowiązku alimentacyjnego, gminy skierowały do prokuratur rejonowych ok. 5 tys. wniosków. Prokuratury w ok. 1 tys. przypadków wystąpiły do sądów o ukaranie tych osób, pozostałe sprawy umorzono lub odmówiono wszczęcia postępowania.
Podczas spotkania przedstawiono także dane dotyczące ofiar przemocy. Wynika z nich, że w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku 1,7 tys. ofiar w regionie ciechanowskim, płockim i Sochaczewie wymagało pomocy policji. W 93 proc. przypadków sprawcami byli mężczyźni, często pod wpływem alkoholu.
Jak poinformował mazowiecki urząd wojewódzki, by zwiększyć skuteczność działań przeciwko przemocy w rodzinie, w każdej gminie powinny zostać powołane zespoły interdyscyplinarne. Ich zadaniem jest integrowanie i koordynowanie pracy m.in. policji, ośrodków pomocy społecznej oraz organizacji pozarządowych. Z 44 gmin regionu ciechanowskiego i 28 regionu płockiego do połowy roku 71 powołało zespoły interdyscyplinarne (43 z okolic Ciechanowa i 28 z okolic Płocka), a 62 uchwaliło programy antyprzemocowe i ochrony ofiar (40 z okolic Ciechanowa i 22 z okolic Płocka).(PAP)
mb/ bos/ mow/
