Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mec. Małecki: Rywin wrócił do kraju, niczego nie utrudniał

0
Podziel się:

Lew Rywin wrócił już do Polski z zagranicy.
Informując o tym w środę PAP jego adwokat mec. Marek Małecki
powiedział, że czyni to "wobec obaw resortu sprawiedliwości, że
wyjazdem do USA Rywin zakłóci procedurę zawieszenia kary wobec
niego".

Lew Rywin wrócił już do Polski z zagranicy. Informując o tym w środę PAP jego adwokat mec. Marek Małecki powiedział, że czyni to "wobec obaw resortu sprawiedliwości, że wyjazdem do USA Rywin zakłóci procedurę zawieszenia kary wobec niego".

"Mój klient w żaden sposób nie naruszył warunków zawieszenia kary; we wtorek wrócił do kraju" - oświadczył adwokat.

W styczniu 2007 r. naczelnik wydziału sądowego warszawskiej prokuratury okręgowej Wiesław Kwiatkowski stracił tę funkcję, w związku z wydaniem zgody sądu na wyjazd Rywina za granicę.

W grudniu 2006 r. warszawski sąd na posiedzeniu uwzględnił wniosek Rywina o zgodę na miesięczny pobyt w USA. Sąd uznał, że ten skazany na 2 lata i warunkowo zwolniony producent filmowy może odzyskać paszport i od 20 stycznia do 21 lutego przebywać za oceanem. W tym czasie Rywin chciał wziąć udział w rodzinnej ceremonii ślubnej, leczyć się i odnowić kontakty biznesowe.

Rywin musiał się ubiegać o zgodę sądu, bo po zwolnieniu go w październiku 2006 r. z reszty kary, której wykonanie mu zawieszono, ma 2 lata tzw. okresu próby. Gdyby w tym czasie złamał zasady zawieszenia, musiałby odsiedzieć karę do końca.

Obecny na grudniowym posiedzeniu sądu prokurator (wyznaczony przez Kwiatkowskiego) nie sprzeciwił się wnioskowi Rywina ani też nie powiadomił przełożonych o posiedzeniu, co uniemożliwiło zaskarżenie decyzji sądu do wyższej instancji. "Na wniosek kierownictwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie pan naczelnik stracił funkcję. Jego bezpośredni przełożeni analizują, czy są podstawy do wszczęcia przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego" - mówił w styczniu wiceprokurator generalny Jerzy Engelking.

Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Rywina w 2004 r. na 2 lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory ze strony nieustalonej grupy osób. Rywin odsiedział połowę orzeczonej kary - we wrześniu 2006 r. nabył prawo do ubiegania się o wcześniejsze wyjście na wolność.

27 grudnia 2002 r. "Gazeta Wyborcza" napisała, że Rywin oferował m.in. redaktorowi naczelnemu gazety Adamowi Michnikowi, że załatwi Agorze korzystne dla niej zmiany w ustawie o rtv. W zamian miał żądać 17,5 mln dolarów i dyrektorskiego stanowiska w telewizji Polsat, którą Agora miałaby kupić.(PAP)

sta/ wkr/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)