Co najmniej 38 osadzonych w więzieniu w mieście Apodaca koło Monterrey, na północnym wschodzie Meksyku, zginęło w rozruchach, jakie wybuchły tam w niedzielę - poinformowały meksykańskie władze.
"Dotychczasowa liczba zabitych wynosi 38" - powiedział Jorge Domene, rzecznik władz bezpieczeństwa stanu Nuevo Leon.
Według niego, osadzeni w jednym z bloków więzienia wszczęli bunt, biorąc jednego ze strażników jako zakładnika. Rozruchy rozszerzyły się na drugi blok, ale po kilku godzinach sytuację udało się opanować.
W meksykańskich więzieniach wybuchają co pewien czas krwawe starcia, co jest następstwem organizowanych przez gangi i kartele narkotykowe prób ucieczek oraz walk o kontrolę nad więźniami, często z udziałem personelu więziennego.
Apodaca leży w odległości 30 kilometrów od centrum Monterrey. (PAP)
dmi/ ap/
10827540 10827635