Wskaźnik rozwoju sektora MSP spadł w II półroczu 2010 roku, a badani przedsiębiorcy formułują pesymistyczne przewidywania, co do I półrocza tego roku - wynika z półrocznego badania ministerstwa gospodarki.
"Podobnie jak w poprzednich ankietach, przedsiębiorcy proszeni o wskazanie przyczyny, dzięki której (w ich opinii) firmy będą się rozwijać (lub nie), najczęściej wskazywali zmianę sytuacji gospodarczej kraju. O ile w półroczu poprzednim zmiana klimatu politycznego w kraju częściej wskazywana była jako przyczyna, dzięki której małe firmy będą się rozwijać, to w obecnej ankiecie więcej było odpowiedzi przeciwnych" - napisano w raporcie.
"Ocena warunków prowadzenia działalności gospodarcze,j jakich spodziewali się przedsiębiorcy w nadchodzącym półroczu, pod koniec roku 2010 była dużo bardziej pesymistyczna niż w poprzednich badaniach. Blisko połowa ankietowanych odpowiedziała, że warunki w pierwszej połowie 2011 roku ulegną pogorszeniu, mniej niż co dziesiąty oczekiwał poprawy warunków" - dodano.
Z badań MG wynika, że w porównaniu z wynikami z poprzedniej ankiety, przedsiębiorców cechowała większa niepewność, co do oczekiwanych zmian wyniku finansowego.
Badania MG pokazują, że w gospodarce rośnie presja na wzrost cen.
"(...) Deklarowane przez przedsiębiorców zmiany cen w nadchodzącym półroczu wskazują, że w gospodarce rośnie presja na wzrost cen. Co trzecia firma zamierzała zwiększyć ceny w pierwszej połowie bieżącego roku (wśród firm prowadzących działalność handlową oraz produkcyjną było to ponad 40 proc. firm)" - napisano w raporcie.
Niewielka jest natomiast presja na wzrost płac.
"Wynagrodzenia swoim pracownikom w pierwszej połowie 2011 roku zamierzało zwiększyć 15 proc. przedsiębiorstw (były to najczęściej firmy prowadzące działalność produkcyjną oraz świadczące usługi pozostałe). Jedynie 2 proc. firm zamierzało zmniejszyć wynagrodzenia, zaś w co piątej właścicielom trudno było określić jak będą kształtowały się płace. Utrzymanie płac na poziomie z poprzedniego półrocza planowało 61 proc. ankietowanych" - napisano.
Pogarszają się oceny skutków przyjęcia przez Polskę waluty euro.
"Można zaobserwować, że opinia ankietowanych przedsiębiorców na temat skutków wprowadzenia euro ulega wahaniom, o ile w 2009 roku więcej osób twierdziło, że skutki będą pozytywne (chodzi o wpływ na ich firmę), to w obu ankietach przeprowadzonych w roku 2010 opinii o negatywnych skutkach wprowadzenia euro było więcej niż pozytywnych. Obecnie jedynie właściciele firm średnich częściej dostrzegają pozytywne strony wprowadzenia euro. Istnieje również duża część przedsiębiorców, którzy nie potrafią określić, jakie skutki dla ich firmy będzie miało wprowadzenie euro w przyszłości" - napisano. (PAP)
map/ asa/ mki/
