Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mielecki szpital odzyskał 14 mln zł związane z ustawą "203"

0
Podziel się:

Na konto Szpitala Powiatowego w Mielcu wpłynęło już 14 mln zł, jakie NFZ -
decyzją sądu - zwrócił placówce za tzw. ustawę 203. Część z odzyskanych pieniędzy zostanie
przeznaczona na inwestycje. Jednorazową gratyfikację otrzymają też pracownicy placówki.

Na konto Szpitala Powiatowego w Mielcu wpłynęło już 14 mln zł, jakie NFZ - decyzją sądu - zwrócił placówce za tzw. ustawę 203. Część z odzyskanych pieniędzy zostanie przeznaczona na inwestycje. Jednorazową gratyfikację otrzymają też pracownicy placówki.

Jak poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka mieleckiego szpitala Aneta Dyka-Urbańska sąd uznał, że tzw. ustawa 203 z grudnia 2000 r., nakazująca szpitalowi wypłacenie podwyżek (w 2001 r. - płace pielęgniarek i innych pracowników ZOZ miały wzrosnąć o 203 zł brutto miesięcznie), bez wskazania źródła ich sfinansowania, była bezprawna i skrzywdziła szpital.

"To jest uwieńczenie naszych wieloletnich starań o sprawiedliwość. Te pieniądze dziś sprawiają, że szpital może odzyskać finansową stabilizację, a nawet znacznie się rozwinąć. Pracownicy mogą liczyć na jednorazową gratyfikację, bo przecież mimo bardzo trudnej sytuacji pracowali przez te lata bardzo ciężko" - powiedział dyrektor szpitala w Mielcu Leszek Kołacz.

Rzeczniczka dodała, że część z tych 14 mln zł zostanie przeznaczona na inwestycje, m.in. oddział urologii zostanie wyposażony w nowoczesny sprzęt, na neurochirurgię trafi specjalny nóż chirurgiczny za 300 tys. zł. Unowocześnione zostaną także bloki operacyjne.

"Najważniejsze to nie przekonsumować tych pieniędzy, ale skorzystać z tej ogromnej szansy na rozwój szpitala" - podkreślił Kołacz.

Szpital ma ponad osiem mln zł zobowiązań wymagalnych, czyli wymagających natychmiastowej spłaty. Są to np. niezapłacone tzw. nadwykonania na kwotę 12 mln zł, z których 90 proc. dotyczy procedur ratujących życie. O ich zwrot szpital walczy w sądzie.

Dyrekcja ma nadzieję, na ich odzyskanie. Zdaniem Kołacza, wygrana w sądzie pokazuje, że warto zabiegać o sprawiedliwość, nawet wtedy, gdy może się z początku wydawać, iż to walka skazana na porażkę.

Kontrakt na 2011 rok jest większy o sześć mln zł, jednak dyrekcja placówki zaznacza, że choć jest to spory "zastrzyk" finansowy, to jednak nie wystarczy na pokrycie wszystkich potrzeb, np. oddziału zakaźnego, który potrzebuje o wiele większego kontraktu. (PAP)

api/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)