Na dwa miesiące aresztował w poniedziałek sąd w Szamotułach (Wielkopolskie) 32-letniego mieszkańca Gliwic, podejrzanego o molestowanie seksualne 14-letniego chłopca z wielkopolskiej gminy Tarnowo Podgórne. Mężczyzna nawiązał z nim znajomość przez internet.
"Podejrzany tłumaczył się, że nie wiedział, ile chłopak ma lat. Nie był dotąd karany. Grozi mu kara od roku do 10 lat więzienia" - powiedziała PAP rzeczniczka szamotulskiej policji Kornela Oblińska.
Mężczyznę, który razem z chłopcem przebywał w wynajętym pokoju w jednej z miejscowości na terenie gminy Szamotuły, zatrzymali w piątek policjanci z Szamotuł i Tarnowa Podgórnego.
"Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mieszkaniec Gliwic od ok. 4-5 miesięcy utrzymywał kontakty z nieletnim poprzez rozmowy telefoniczne, sms-y oraz za pośrednictwem internetu. Okazało się, że chłopiec, z którym umówił się na wspólny trzydniowy wyjazd, okłamał rodziców, że jedzie do kolegów pod namiot" - wyjaśniła Oblińska.
Dodała, że między mężczyzną a nieletnim doszło do "innych czynności seksualnych", jednak chłopiec nie był do niczego zmuszany i dobrowolnie godził się na kontakty z podejrzanym.
Mieszkaniec Gliwic w chwili zatrzymania miał przy sobie broń pneumatyczną i siedem różnych dowodów tożsamości, należących do różnych osób, m.in. kobiet.(PAP)
jes/ hes/