Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller: Irak bez Husajna jest i będzie lepszym państwem niż z Husajnem

0
Podziel się:

B. premier, lider Polskiej Lewicy (PL) Leszek
Miller jest przekonany, że Irak bez Saddama Husajna jest i będzie
lepszym państwem niż z Husajnem. Jednak - według niego - polscy
żołnierze biorący udział w misji irackiej od trzech lat powinni
być w domu.

B. premier, lider Polskiej Lewicy (PL) Leszek Miller jest przekonany, że Irak bez Saddama Husajna jest i będzie lepszym państwem niż z Husajnem. Jednak - według niego - polscy żołnierze biorący udział w misji irackiej od trzech lat powinni być w domu.

Miller skomentował w czwartek - na spotkaniu z dziennikarzami w Łodzi - udział wojsk polskich w interwencji w Iraku.

19 marca minęło 5 lat od rozpoczęcia amerykańskiej operacji militarnej "Iracka wolność". U boku sił USA, Wielkiej Brytanii, Australii i kilkunastu innych krajów walczył niewielki kontyngent wojsk polskich.

Administracja prezydenta George'a W. Busha uzasadniała inwazję domniemanym posiadaniem przez Irak broni masowego rażenia, powiązaniami Bagdadu z Al-Kaidą oraz niewykonywaniem postanowień rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ przez totalitarny rząd Saddama, oskarżony o łamanie praw człowieka i ludobójstwo.

Od 2003 roku w Iraku zginęło i zmarło - także poza strefą, za którą odpowiada polskie wojsko - 21 żołnierzy, trzech byłych wojskowych zatrudnionych przez zagraniczne firmy ochroniarskie, dwóch dziennikarzy i funkcjonariusz BOR.

Podczas spotkania z dziennikarzami Miller powiedział, że decyzja o interwencji wojsk polskich w Iraku była oparta na "solidnych podstawach", oparta o stanowisko ONZ. Przyznał, że także ta interwencja, jak każda wojna, pociągnęła za sobą ból i wiele zniszczenia. Ale - jak twierdzi - są w sytuacji międzynarodowej takie momenty, że użycie sił jest nieuniknione.

B. premier przypomniał, że wysłanie polskiego kontyngentu do Iraku miało znaczną aprobatę polityczną większości sił w ówczesnym parlamencie. Tylko 73 posłów - LPR i Samoobrony - było przeciwnych.

"Wykonywaliśmy nasze sojusznicze zobowiązania ze świadomością, że polscy żołnierze powinni wrócić do domów zaraz, jak tylko w Iraku przeprowadzone zostaną wybory i po ukształtowaniu się w tym kraju nowego rządu" - mówił Miller.

Dodał, iż nie chce wnikać, dlaczego rząd Kazimierza Marcinkiewicza, a później Jarosława Kaczyńskiego nie podjął takiej decyzji. Według niego, polscy żołnierze już trzy lata temu powinni wrócić do domu.

"Jeśli premier Donald Tusk wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim podejmą decyzję o wycofaniu polskich wojsk z Iraku, to będzie ona słuszna" - powiedział.

W sejmowym expose premier Donald Tusk zapowiedział wycofanie naszych wojsk z Iraku w 2008 r. Szef MON Bogdan Klich wielokrotnie podkreślał, że od tej decyzji "nie ma odwrotu", a Polska wypełniła swoje zobowiązania "z nawiązką". Formalnie, zgodnie z decyzją zwierzchnika sił zbrojnych, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, misja kończy się 31 października.

Według Millera, niezależnie od popełnionych błędów i niezależnie od tego, że sytuacja w Iraku dalej jest "bardzo nabrzmiała", to jest on przekonany, że państwo to bez Husajna jest lepsze i będzie lepsze niż z Husajnem.

"Trudno zapomnieć, że Husajn nie wahał się użyć gazów bojowych wobec własnych obywateli. Że za mówienie czegoś złego o dyktatorze obcinano język, że ofiary Husajna kąpano w kwasie solnym. To był reżim niezwykle krwawy i okrutny, który był bazą wypadową dla różnych terrorystów. Przecięcie tego było postępowaniem właściwym" - powiedział Miller.

Jest zdania, że po wycofaniu wojska polskiego, Polska powinna być tam dalej obecna poprzez np. szkolenia czy inwestycje. (PAP)

jaw/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)