# dochodzi m.in. wypowiedź L. Millera #
24.06. Warszawa/Łódź (PAP) - Wyniki niedzielnych przedterminowych wyborów w Elblągu pokazały, że SLD potwierdził swoją polityczną siłę - jest wyborem racjonalnym i coraz częściej spotykanym - ocenił w poniedziałek lider Sojuszu Leszek Miller.
"SLD potwierdził swoją polityczną siłę - w Radzie Miasta jesteśmy trzecią formacją polityczną. Zdobyliśmy prawie 50 proc. więcej głosów niż w roku 2011 i dla coraz większej części Polaków SLD jawi się jako właściwa alternatywa" - powiedział Miller dziennikarzom w poniedziałek w Sejmie.
"Polacy nie są skazani na rządy PO albo PiS. SLD jest wyborem racjonalnym i coraz częściej spotykanym" - zaznaczył szef Sojuszu.
Jak mówił, na razie SLD nie rozważa poparcia dla któregoś z dwojga kandydatów, którzy spotkają się w drugiej turze elbląskiego głosowania za dwa tygodnie. "Decyzję w tej sprawie będą podejmować mieszkańcy, ale także członkowie i sympatycy SLD. Podejmą taką decyzję, jaką będą uważali za najbardziej właściwą" - powiedział Miller.
Lider Sojuszu wybiera się w piątek do Elbląga. "Będę chciał podziękować za poparcie mieszkańcom, ale będę też rozmawiał z naszymi koleżankami i kolegami, w jakim chcą zmierzać kierunku i co zamierzają uczynić w dalszych dniach kampanii wyborczej w drugiej turze tych wyborów" - powiedział szef SLD.
Rozmowy mają też dotyczyć ewentualnej koalicji w Radzie Miasta. Miller jest przeciwnikiem porozumienia w tej sprawie z PiS. "Znany jest nasz pogląd w sprawie współpracy z Prawem i Sprawiedliwością i ten pogląd się nie zmienia" - zaznaczył Miller.
Lider SLD nawiązał też do wyniku wspieranego przez b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Ruchu Palikota. RP nie zdobył w Radzie Elbląga ani jednego mandatu; jego kandydatka na prezydenta Ewa Białkowska (Kwaśniewski wystąpił w jej spocie wyborczym) otrzymała 4,84 proc. głosów (6. miejsce).
"Ruch Palikota - Europa Plus, czyli Aleksander Kwaśniewski, Ryszard Kalisz, Marek Siwiec, Janusz Palikot nie wprowadzili do Rady Miasta żadnego radnego - to jest tak, jakby do Sejmu i Senatu nie wprowadzili żadnego posła i senatora. Taka jest skala tej klęski i kompromitacji Europy Plus" - stwierdził szef Sojuszu.
Wtórował mu sekretarz generalny partii Krzysztof Gawkowski. "Pan Aleksander Kwaśniewski z panem Januszem Palikotem, taki +dream team+ lewicowy, który nawiedzał Elbląg, okazał się jednak wielką nieskutecznością. Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której Aleksander Kwaśniewski, Janusz Palikot to ekipa ludzi, która nie sprawdziła się" - ocenił sekretarz SLD.
Niedzielne wyniki wyborów w Elblągu komentował też poniedziałek w Łodzi rzecznik partii Dariusz Joński. Poseł zwrócił uwagę, że Sojusz jest trzecią siłą polityczną i to potwierdziło się w Elblągu, mimo wielu wcześniejszych niekorzystnych sondaży. Pytany, czy w elbląskiej Radzie Miasta może powstać koalicja SLD z PiS, zwrócił uwagę, że w wielu samorządach są takie koalicje i każda ewentualność jest możliwa. "Nie chcę jednak wypowiadać się za moich elbląskich kolegów" - dodał rzecznik Sojuszu.
Polityk ocenił też, że na wyniki PiS miała wpływ kampania i zaangażowanie Jarosława Kaczyńskiego.
Odnosząc się do czwartego miejsca Janusza Nowaka kandydata SLD na prezydenta miasta (dostał 3 827 głosów, czyli 10,78 proc.), Joński powiedział, że Nowak zrobił, co mógł. Mimo to - według niego - wyniki z Elbląga napawają optymizmem. "Jesteśmy trzecią siłą, chcemy być drugą, a później alternatywą dla PiS" - dodał.
Pytany, czy SLD poprze któregoś z kandydatów w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta Joński odparł, że struktury partii są demokratyczne i same podejmują decyzje. Wyraził nadzieję, że jego koleżanki i koledzy z partii "zrobią to, czego oczekują mieszkańcy".
Sam Nowak komentując elbląskie wybory przyznał, że "nie jest zachwycony" swym wynikiem i nie wie jeszcze, czy SLD poprze kogoś w drugiej turze wyborów. Jednocześnie wyraźnie podkreślił, że już teraz może powiedzieć, że Sojusz nie planuje z nikim koalicji.
W wyborach do Rady Miasta Elbląga zwyciężyło PiS, które zdobyło 10 mandatów, przed PO (siedem), SLD (pięć) i KWW Witolda Wróblewskiego (trzy). Przedterminowe wybory na prezydenta miasta rozstrzygną się w drugiej turze pomiędzy Jerzym Wilkiem z PiS, który zdobył 31,79 proc. głosów, a Elżbietą Gelert z PO, na którą zagłosowało 21,25 proc. Kandydat SLD uzyskał czwarty wynik 10,78 proc. głosów. (PAP)
mkr/ jaw/ son/ jbr/
