Były premier, szef SLD Leszek Miller powtórzył we wtorek, że na terenie Polski nie było tajnych więzień CIA. "Nie ma żadnych powodów" - mówił Miller w "Sygnałach dnia" pytany, czy spodziewa się wezwania przed Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
Trybunał w Strasburgu zaczął w poniedziałek badać skargi na Polskę w kwestii domniemanych tajnych więzień CIA w naszym kraju. Złożyli je Palestyńczyk Abu Zubajda i Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri, którzy twierdzą, że CIA w latach 2002-2003 przetrzymywała ich i torturowała w Polsce. Polska chce odrzucenia skarg.
Lider SLD pytany o przedłużające się śledztwo prowadzone od 2008 r. ws. domniemanych więzień CIA, odpowiedział, że powodem może być brak dowodów w sprawie. "Jeśli nie ma dowodów, to ono może być jeszcze bardzo długo" - powiedział Miller.
Pytany, co jest polską racją stanu w tej sprawie, Miller (premier w latach 2001-2004) odpowiedział, że najważniejsze jest bezpieczeństwo obywateli. "Racją stanu polskiego rządu i polskich władz jest dbanie o bezpieczeństwo własnych obywateli i żaden trybunał nie może w tym polskich władz zastąpić i nie może zapewnić Polakom bezpieczeństwa" - powiedział Miller.
"We mnie budzi jasny sprzeciw sytuacja, w której prawa terrorystów, prawa morderców mają być ważniejsze niż interes państwa i jego obywateli (...) ta walka z terroryzmem jest często brutalna, ale to nie jest stosowane do niewinnych sierotek, tylko w stosunku do fanatycznych morderców" - dodał Miller.
We wtorek stanowiska publicznie zaprezentują w ETPC adwokaci obu skarżących oraz w imieniu rządu wiceminister spraw zagranicznych Artur Nowak-Far oraz zastępca prokuratora apelacyjnego z Krakowa Janusz Śliwa.
Skarżący twierdzą, że między 2002 a 2003 r. zostali osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować w pomieszczeniach ośrodka polskiego wywiadu w Starych Kiejkutach ma Mazurach. Obecnie obaj przebywają w więzieniu w bazie USA Guantanamo na Kubie.
Zarzucili oni Polsce naruszenie kilku artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - takich jak: zakaz tortur i nieludzkiego traktowania; prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego; poszanowania prywatności; prawo do uczciwego procesu i "skutecznego środka odwoławczego" oraz prawo do życia. Ponadto zaskarżyli przewlekłość i nieefektywność polskiego śledztwa.
Domniemanie, że w Polsce - i w kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji politycznych wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.
Według mediów w polskim śledztwie mieli zostać przesłuchani byli członkowie najwyższych władz, w tym b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. premier Leszek Miller i b. szef WSI gen. Marek Dukaczewski.(PAP)
kos/ bk/