Minister cyfryzacji Michał Boni będzie rozmawiać w poniedziałek z przedstawicielami twórców i organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi o nowej ustawie o otwartych zasobach. Pomysł udostępnienia zasobów kultury wywołał kontrowersje wśród twórców.
Celem nowych przepisów jest udostępnienie zasobów edukacyjnych, naukowych i kulturowych sfinansowanych ze środków publicznych. Założenia do projektu ustawy o otwartych zasobach spotkały się z krytyką organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, które argumentowały, że nowe rozwiązania mogą zagrozić prawom twórców i pozbawić ich możliwości tworzenia oraz ograniczyć swobodę działania przedsiębiorców.
Jak poinformował PAP resort, minister Boni spotka się w poniedziałek z twórcami, aby "dyskutować punkt po punkcie, przedstawiać argumenty i słuchać głosów ze wszystkich stron". "W toku tych prac wyjaśnimy wszystkie nieścisłości i szukać będziemy rozwiązań zwiększających otwartość, wykluczając z nich jednak prymat państwa" - podkreśliła dyrektor Departamentu Analiz i Komunikacji Publicznej Małgorzata Steiner.
Jak wyjaśniła, wiele zarzutów wynika z nieporozumień. "Projekt założeń nie dotyczy dzieł finansowanych ze środków własnych czy komercyjnych, a jedynie tych w znacznym stopniu finansowanych ze środków publicznych. Nie dotyczy też treści już stworzonych czy umów już zawartych, bo prawo nie działa wstecz" - tłumaczyła Steiner.
Ministerstwo chce, aby instytucje publiczne i twórcy przy zawieraniu umów rozważyli, czy i w jaki sposób udostępniać stworzone w ich wyniku zasoby obywatelom. "Teraz często nie bierze się tego pod uwagę, a przecież to obywatele finansują utwory zamawiane przez instytucje publiczne z podatków. Często nie jest to wbrew interesom twórców, ale pomaga zapewnić, by dzieła już sprzedane, na których nikt nie zarabia, były dostępne dla obywateli w sieci, zamiast na półce w archiwum" - zaznaczyła Steiner.
Minister Boni także zapewnił, że celem ustawy nie jest działanie wbrew interesom twórców. "Pojawiły się bardzo emocjonalne i barwne głosy mówiące o tym, jakobym chciał wywłaszczyć twórców. Nie będziemy wywłaszczali twórców w żaden sposób; państwo, administracja nie ma takich podstaw, celów i potrzeb. Nikt nie zrobi niczego przeciwko swobodzie działania twórców, chciałbym, abyście to państwo wreszcie usłyszeli" - mówił w środę do uczestników 2. Kongresu Wolności w Internecie.
Jak zaznaczył minister, chce się skoncentrować na udostępnieniu zasobów edukacji, nauki i dziedzictwa kulturowego, a o sprawie udostępniania twórczości współczesnej dyskutować. "Szukamy rozwiązań, które będą zarówno spójne, dopasowane do zmieniających się czasów, jak i akceptowalne przez wszystkie strony; powinniśmy myśleć o ewolucyjnej drodze zmieniania przepisów" - mówił Boni. W jego opinii wdrożenie takich rozwiązań w przyszłości będzie wymagać czasu i kreatywności, ważne jednak, aby już teraz stworzyć pewne ramy prawne do udostępniania materiałów naukowych i edukacyjnych oraz dziedzictwa narodowego.
Adresatami zaproszenia na spotkanie w resorcie są organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, związki twórców oraz instytucje kultury, są to m.in.: Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, Stowarzyszenie Polskich Artystów Muzyków, Związek Kompozytorów Polskich, Związek Polskich Autorów i Kompozytorów ZAKR, Związek Artystów Wykonawców STOART, Stowarzyszenie Aktorów Filmowych i Telewizyjnych, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Związek Producentów Audio Video, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Zarząd Stowarzyszenia Autorów i Wydawców "Polska Książka", Związek Polskich Artystów Plastyków ZPAP, Stowarzyszenie Architektów Polskich SARP, Związek Artystów Scen Polskich ZASP, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, Portal Bibliotekarzy i Pracowników Informacji EBIB, Centrum Sztuki Współczesnej i Zachęta Narodowa Galeria Sztuki.
Po spotkaniu z twórcami Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji planuje spotkania z przedstawicielami mediów publicznych, z ludźmi nauki i edukacji oraz środowiskami optującymi za pełnym otwarciem zasobów.(PAP)
mce/ ls/
