Minister skarbu Aleksander Grad zwrócił się w piątek do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego o pilne uzupełnienie składu Rady Nadzorczej Polskiego Radia, a tym samym "umożliwienie działania w Spółce tego istotnego i obligatoryjnego organu".
Rada nadzorcza Polskiego Radia wymaga uzupełnienia od ponad miesiąca, po tym jak 30 stycznia rezygnację z członkostwa w radzie złożyła jej przewodnicząca Irena Kleniewska.
Ministerstwo skarbu w opublikowanym w piątek komunikacie przypomina, że do czasu powołania nowego członka rady nadzorczej, organ ten nie może "podejmować prawnie skutecznych rozstrzygnięć". Oznacza to, że rada nie może zbierać się na formalnych posiedzeniach, ani przyjmować uchwał.
Kołodziejski powiedział PAP, że KRRiT cały czas szuka "dobrego kandydata z rekomendacjami stowarzyszeń twórczych". "Omawiamy tę sprawę na każdym posiedzeniu, najbliższe jest we wtorek, wtedy też wrócimy do tej sprawy" - dodał Kołodziejski.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że w KRRiT brak jest porozumienia - by kandydatura została przegłosowana musiałoby ją poprzeć czterech z pięciu członków KRRiT.
"Zaniepokojenie Ministra wywołały również sygnały z Zarządu Spółki, które skutkowały wnioskiem do Prokuratury sporządzonym przez Radę Nadzorczą. Z uwagi na interes spółki oraz jej rolę jako nadawcy publicznego Minister Skarbu Państwa wezwał Krajową Radę Radiofonii i Telewizji do niezwłocznego podjęcia stosownych decyzji" - podkreślono w komunikacie resortu.
Zawiadomienie do prokuratury, do którego odnosi się resort, złożyła tuż przed swoją dymisją była przewodnicząca RN Polskiego Radia Irena Kleniewska. Wnioskowała ona o "zbadanie protokołu z posiedzenia zarządu z września ubiegłego roku". Chodzi o wyjaśnienie czy członkowie zarządu PR byli powiadomieni o planach podpisania przez prezesa PR listu intencyjnego z TVP i Polkomtelem.(PAP)
js/ itm/ mhr/
