Ministrowie zdrowia z 10 krajów europejskich podpisali w poniedziałek tzw. deklarację warszawską. Zobowiązali się w niej do podejmowania wspólnych działań na rzecz zniesienia różnic w poziomie leczenia między krajami Europy Wschodniej i Zachodniej.
Dyrektor Międzynarodowej Agencji Badań nad Nowotworami Peter Boyle powiedział dziennikarzom, że wspólne działania resortów zdrowia mają doprowadzić m.in. do określenia przyczyn chorób cywilizacyjnych w tym regionie Europy. Chodzi nie tylko o choroby nowotworowe, ale też o schorzenia układu krążenia i cukrzycę.
Boyle podkreślił konieczność wprowadzenia programu monitorującego zdrowie publiczne. Finansowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) program w szczególności ma uwzględniać choroby nowotworowe.
Deklaracje podpisali ministrowie Czech, Słowacji, Słowenii, Litwy, Łotwy, Estonii, Węgier, Rumunii, Serbii i Polski.
Podczas spotkania dziennikarze pytali minister zdrowia Ewę Kopacz o to, jak zamierza rozwiązać problem czasu pracy lekarzy po 1 stycznia 2008 r. Wówczas wejdą w życie unijne przepisy, ograniczające ich czas pracy do 48 godzin tygodniowo. Zgodnie z prawem (tzw. klauzula opt-out), lekarz będzie mógł pracować dłużej, nawet do 72 godzin tygodniowo, jeśli wyrazi na to zgodę.
Kopacz zaznaczyła, że rząd zrobi wszystko, by pacjenci czuli się bezpieczni. "Wierzcie w uczciwość i odpowiedzialność polskich lekarzy, bo ja w to wierzę" - powiedziała.
Według Kopacz, poprzednicy PO nie przygotowali się do unijnej dyrektywy i zostawili ten problem nowej ekipie. "Jeśli nie ma się pomysłu, jak dostosować tę dyrektywę do warunków polskich, a te są oczywiste - brakuje lekarzy, wiemy jakie są wynagrodzenia - zasada opt-out, czyli wydłużonego czasu pracy za zgodą lekarzy - niekoniecznie będzie tak entuzjastycznie przyjęta, jak w innych krajach UE" - powiedziała minister.
Kopacz powiedziała, że przy rozwiązaniu problemu chętnie skorzysta z pomocy szefa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztofa Bukiela. "Jeśli moje niedoskonałe pomysły nie będą odpowiadać, to jego doświadczenie i wiedza będą tą wspierającą, która pozwoli rozwiązać ten problem od 1 stycznia" - powiedziała.
"Jest czas na reformowanie. Zróbmy to razem. Dobre pomysły, i moje, i pana Bukiela, mogą doprowadzić tylko do jednego - że 1 stycznia szpitale będą funkcjonować normalnie" - powiedziała Kopacz.(PAP)
bos/ bno/ gma/
