Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MON deklaruje współpracę ws. płk. Przybyła

0
Podziel się:

Szef MON Tomasz Siemoniak po informacji o próbie samobójczej prokuratora
płk. Mikołaja Przybyła zadeklarował współpracę z prokuraturą, Ministerstwem Sprawiedliwości oraz
BBN - poinformował rzecznik prasowy MON. Resort zapowiedział wydanie komunikatu w tej sprawie.

Szef MON Tomasz Siemoniak po informacji o próbie samobójczej prokuratora płk. Mikołaja Przybyła zadeklarował współpracę z prokuraturą, Ministerstwem Sprawiedliwości oraz BBN - poinformował rzecznik prasowy MON. Resort zapowiedział wydanie komunikatu w tej sprawie.

"Minister Tomasz Siemoniak, zaraz po otrzymaniu informacji o tragicznym zdarzeniu, skontaktował się z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem, ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem oraz szefem BBN Stanisławem Koziejem. Zadeklarował pełną współpracę. Na miejscu czynności realizuje Żandarmeria Wojskowa" - poinformował rzecznik prasowy ministra obrony narodowej Jacek Sońta.

O godz. 13.15 krótki komunikat w związku z wydarzeniami w Poznaniu w imieniu ministra ma wydać radca szefa MON gen. Bogusław Pacek, b. komendant główny Żandarmerii Wojskowej w latach 2003-2006.

Do próby samobójczej prokuratora doszło po konferencji dotyczącej śledztwa ws. przecieku do mediów z postępowania ws. katastrofy smoleńskiej. Według doniesień medialnych prokuratura ta sześć razy złamała prawo, żądając, by bez koniecznej decyzji sądu operatorzy sieci komórkowych ujawnili jej treść esemesów dziennikarzy oraz prokuratorów. Operatorzy tych danych nie udostępnili, bo tajemnicę korespondencji można uchylić tylko za zgodą sądu, której w tej sprawie nie było.

Z wynikami kontroli działań poznańskiej prokuratury wojskowej w tym śledztwie, przeprowadzonej przez warszawską prokuraturę apelacyjną, miał zapoznać się prokurator generalny.

Przybył w wygłoszonym przez siebie oświadczeniu zapewnił, że w śledztwie nie było żadnych nieprawidłowości, a dziennikarze, piszący o tym, że prokuratura wojskowa złamała prawo, zostali zmanipulowani.

Podkreślił również, że manipulacja wynikała z faktu, iż prokuratura "prowadzi bardzo poważne śledztwo związane z przestępczością zorganizowaną w Wojsku Polskim". (PAP)

ral/ malk/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)