Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MON odpiera zarzuty kierowane pod adresem Bieńka i Cymermana

0
Podziel się:

Ministerstwo Obrony Narodowej odpiera zarzuty
kierowane pod adresem radcy ministra gen. Mieczysława Bieńka i
przewodniczącego rady nadzorczej Agencji Mienia Wojskowego Otto
Cymermana.

Ministerstwo Obrony Narodowej odpiera zarzuty kierowane pod adresem radcy ministra gen. Mieczysława Bieńka i przewodniczącego rady nadzorczej Agencji Mienia Wojskowego Otto Cymermana.

Jak napisano w komunikacie MON, zgodnie z informacją Naczelnej Prokuratury Wojskowej, gen. Bieniek "nie występuje w charakterze podejrzanego w żadnym z prowadzonych postępowań karnych".

Podkreślono również, że szef MON otrzymał z Centralnego Biura AntykorupcyjnegoBiura Antykorupcyjnego pismo, w którym podano, że Cymerman "nie występuje w postępowaniach przygotowawczych prowadzonych przez CBA".

Latem ubiegłego roku "Newsweek" pisał, że Żandarmeria Wojskowa wielokrotnie wnioskowała o postawienie Bieńkowi zarzutów w tzw. aferze bakszyszowej (dotyczącej korupcji przy przetargach na odbudowę Iraku, przeprowadzonych w dywizji pod polskim dowództwem). Bieniek dowodził wielonarodową dywizją w 2004 roku, m.in. za jego kadencji doszło do nieprawidłowości w gospodarowaniu pieniędzmi na odbudowę Iraku przez sekcję współpracy cywilno- wojskowej CIMIC.

W grudniu "Rzeczpospolita" podała, że Bieniek nie miał prawa zatwierdzać ze specjalnego funduszu na pozyskiwanie informacji wydatków wyższych niż 2,5 tys. dol. Tymczasem właśnie z tego funduszu miano przekazać m.in. od 90 do 140 tys. dol. na zakup domu dla lokalnego szefa irackiej policji oraz 7 tys. dol. dla irackiego reżysera, któremu zlecono zrobienie filmu o polskich żołnierzach w Iraku.

O Cymermanie krytycznie wypowiadał się ostatnio m.in. były szef MON Aleksander Szczygło. W jego sprawie wystąpił nawet z zapytaniem do szefa MON Bogdana Klicha. Pyta w nim ministra m.in. czy nie miało niego znaczenia, że poprzedni Prezes AMW Bartłomiej Grabski rozwiązał z Cymermanem umowę o pracę i zwolnił w trybie natychmiastowym oraz usunął go ze wszystkich stanowisk jakie zajmował w spółkach AMW.

Szczygło chce od Klicha informacji także o tym, "jakie kroki zamierza podjąć w związku z kilkoma śledztwami prowadzonymi przez ABW, CBA i CBŚ pod nadzorem Prokuratur Okręgowych w Warszawie i Krakowie związanymi z poważnymi zarzutami pod adresem ówczesnego kierownictwa AMW oraz spółek zależnych, w których pan Otto Cymerman piastował szereg odpowiedzialnych funkcji".

Komunikat MON, jak w nim podano, został wydany "w związku z pojawiającymi się regularnie zarzutami dotyczącymi polityki kadrowej ministra Bogdana Klicha".

Szef MON, jest często krytykowany za powołania w resorcie. Dyskusje wywołała np. nominacja Piotra Czerwińskiego na wiceszefa MON. Na początku roku generał sam zrezygnował ze stanowiska. W połowie lutego prokuratura postawiła mu zarzuty przyjęcie łapówki i przekroczenia uprawnień służbowych.

Kontrowersje budził także fakt powołania Piotra Majdzika do rady nadzorczej Agencji Mienia Wojskowego. Klich odwołał go po tym, jak media ujawniły jego wypowiedzi m.in. o tym, że "politycy o żydowskich korzeniach powinni startować z list mniejszości żydowskiej".

Głośno było również m.in. o powołaniu Janusza Bojarskiego na stanowisko dyrektora departamentu kadr MON. Bojarski był jednym z ostatnich szefów Wojskowych Służb Informacyjnych; kierował nimi krótko, dwukrotnie - w 2004 r. i na przełomie 2005 i 2006 r. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)