P.o. dyrektora Instytutu Fryderyka Chopina Kazimierz Monkiewicz oświadczył, że udało mu się wyprowadzić tę instytucję z zapaści finansowej. W zeszłym tygodniu "rażący brak kompetencji" zarzucił mu jego zastępca Stanisław Leszczyński, który zrezygnował z funkcji.
"W styczniu b.r. minister Zdrojewski zlecił mi uporządkowanie sytuacji w instytucie - zakończenie procesów inwestycyjnych, gwarancję bezpieczeństwa zbioru chopinowskiego, wprowadzenie dyscypliny finansowej, której brak doprowadził do załamania finansów instytutu w roku chopinowskim oraz przestrzeganie prawa i poprowadzenie instytutu w ramach przyznanej przez ministerstwo dotacji 10,3 mln złotych na rok 2011. Po niepowodzeniach prowadzenia instytutu przez osoby o profilu humanistycznym minister zadecydował o oddaniu środków publicznych w ręce managera z wieloletnim doświadczeniem w zarządzaniu. W niespełna rok instytut został wyprowadzony z zapaści finansowej, wprowadziłem mechanizmy zarządzania gwarantujące prawidłowe wydawanie środków publicznych oraz konieczne oszczędności" - napisał Monkiewicz w piśmie przesłanym we wtorek PAP.
Pismo związane jest z sytuacją w Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina. Stanisław Leszczyński, pomysłodawca i dyrektor artystyczny międzynarodowego festiwalu muzycznego "Chopin i jego Europa", w zeszłym tygodniu zrezygnował z funkcji zastępcy dyrektora instytutu ds. edukacji muzycznej, nagrań i koncertów. Jak wyjaśnił PAP w poniedziałek, powodem dymisji był "rażący brak kompetencji w kierowaniu instytucją kultury przez Kazimierza Monkiewicza". "W swoim wypowiedzeniu jednoznacznie przypisałem przyczynę swej rezygnacji panu Monkiewiczowi" - powiedział Leszczyński.
Monkiewicz w swoim piśmie podsumował swoją działalność w Instytucie. Podkreślił, że po wrześniowej kontroli dział audytu resortu kultury nie miał zastrzeżeń do jego pracy, postawił natomiast zarzuty Stanisławowi Leszczyńskiemu, które będzie rozpatrywał Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych. Monkiewicz zapewnił, że festiwal "Chopin i jego Europa", którym kierował Leszczyński, nie jest zagrożony i odbędzie się w przyszłym roku, choć będzie dysponować zmniejszonym w stosunku do Roku Chopinowskiego budżetem w wysokości 4 mln zł. W 2011 roku wydano na ten festiwal prawie 4,8 mln zł.
"W ciągu tego roku uruchomiłem czytelnię instytutu, zainaugurowałem letnie sobotnie recitale na tarasie muzeum oraz niedzielne spotkania z muzyką dla dzieci. Został przeprowadzony ogólnopolski konkurs pianistyczny im. Fryderyka Chopina i ogłoszony nowy konkurs pianistyczny dla młodzieży oraz pierwszy przewód doktorski w instytucie. Do końca roku zostanie uruchomiona aplikacja +audioprzewodnik Żelazowa Wola+ na telefony iPhone oraz powiększona ilość wersji językowych w Muzeum Chopina i w Żelazowej Woli" - zapowiedział Monkiewicz.
Szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski powiedział w poniedziałek PAP, że niepokoi się "napięciami, które powstały w Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina i nieporozumieniami pomiędzy najważniejszymi osobami, które tam funkcjonują". Zdrojewski poinformował, że dymisji Leszczyńskiego nie przyjął do wiadomości. "Wydaje mi się, że ta decyzja jest przedwczesna i zbudowana na emocjach" - powiedział minister. Zdrojewski uważa, że prawdopodobnie najlepszym wyjściem z sytuacji będzie ogłoszenie konkursu na nowego dyrektora Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Leszczyński zapowiedział już, że jeżeli taki konkurs zostanie ogłoszony, wystartuje w nim.
Decyzja, czy konkurs się odbędzie, zapadnie w tym tygodniu. O jego rozpisanie zaapelowali we wtorek do ministra Zdrojewskiego przedstawiciele polskiego środowiska muzycznego m.in.: kompozytorzy Krzysztof Penderecki i Wojciech Kilar, wybitny znawca twórczości Fryderyka Chopina Mieczysław Tomaszewski, prezes stowarzyszenia Polska Akademia Chopinowska Irena Poniatowska, prezes Związku Kompozytorów Polskich Jerzy Kornowicz, prezes Polskiej Rady Muzycznej Krzysztof Knittel. (PAP)
aszw/ agz/ hes/ jra/
