Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mrozowski: Wildstein naraził się wszystkim

0
Podziel się:

Medioznawca prof. Maciej Mrozowski uważa, że
b. prezes TVP Bronisław Wildstein "naraził się wszystkim i wszyscy
chcieli się go pozbyć". Okres prezesury Wildsteina ocenia jako
"regres" w TVP. Według niego, Andrzej Urbański jest lepszym
kandydatem na szefa TVP i lepiej rozumie telewizję.

Medioznawca prof. Maciej Mrozowski uważa, że b. prezes TVP Bronisław Wildstein "naraził się wszystkim i wszyscy chcieli się go pozbyć". Okres prezesury Wildsteina ocenia jako "regres" w TVP. Według niego, Andrzej Urbański jest lepszym kandydatem na szefa TVP i lepiej rozumie telewizję.

W poniedziałek po południu Urbański, były szef kancelarii prezydenta, został powołany przez ministra skarbu do Rady Nadzorczej TVP, by kilka godzin później zostać z niej oddelegowanym do zarządu jako pełniący obowiązki prezesa telewizji. Wcześniej rada odwołała prezesa Bronisława Wildsteina. Na stanowisko prezesa TVP zostanie ogłoszony konkurs, a oferty będzie można składać do 3 kwietnia.

Mrozowski we wtorek w rozmowie z PAP podkreślił, że jego zdanie, odwołanie Wildsteina było nieuchronne. Dodał, że "jako telewidz i badacz mediów był rozczarowany polityką programową". "Niebezpiecznym sygnałem było już zlikwidowanie programu +Forum+, który był jedynym, gdzie różne siły polityczne mogły swobodnie zajmować stanowisko oraz zastąpienie go programami, w których dominował premier i ekipa rządząca, a opozycja pojawiała się tylko czasami" - ocenił Mrozowski.

Według niego, polityka Wildsteina była nastawiona na "przeszłość i rozliczanie z komuną", brakowało zaś programów zorientowanych na przyszłość. "To był regres i zanosiło się na to, że nie będzie lepiej" - ocenił Mrozowski i dodał, że b. prezes "nie spełnił pokładanych w nim nadziei". Dodał, że programy rozrywkowe, które są zawsze wizytówką każdej stacji, też "siadły". "Po odejściu Niny Terentiew (szefowa TVP2) nie pojawiły się żadne nowe śmieszne programy" - podkreślił.

Mrozowski uważa, że odwołanie Wildsteina możne być rozpatrywane także w aspekcie politycznym. "Być może wyrzucono Wildsteina za to, że nie realizował jakiś dyktatur politycznych, ale gdyby on robił dobre programy, to miałby większą ilość zwolenników" - zaznaczył.

Z kolei pytany o kandydaturę Andrzeja Urbańskiego, byłego szefa kancelarii prezydenta, na prezesa TVP, Mrozowski ocenił, że jako człowiek Urbański będzie lepszym kandydatem, ponieważ "ma inny temperament, jest osobą spokojniejszą, ma większe poczucie humoru i dystans do rzeczywistości". Ponadto według niego, Urbański "lepiej rozumie" telewizję, ponieważ przygotowywał programy telewizyjne, zaś Wildstein był dziennikarzem prasowym.

"Jeżeli chodzi o aspekt uwikłania politycznego w obu przypadkach, to można powiedzieć, że zamienił stryjek siekierkę na kijek, ponieważ są to ludzie tej samej ekipy" - powiedział Mrozowski.

Dodał, że prezes Wildstein głosił, że jest niezależny, jednak "jest członkiem pewnego obozu". Natomiast Urbański - w ocenie Mrozowskiego - jest bardziej instytucjonalnie związany z PiS, "ale może się zdystansować". (PAP)

bpi/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)