Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MS: śledztwo w sprawie tzw. afery hazardowej wstępnie do 7 kwietnia

0
Podziel się:

Wstępnie do 7 kwietnia zakreślono termin prowadzenia śledztwa w sprawie
tzw. afery hazardowej - poinformował we wtorek posłów sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw
Człowieka wiceprokurator generalny Jerzy Szymański. Śledztwo, wszczęte na początku października
ubiegłego roku, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Wstępnie do 7 kwietnia zakreślono termin prowadzenia śledztwa w sprawie tzw. afery hazardowej - poinformował we wtorek posłów sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka wiceprokurator generalny Jerzy Szymański. Śledztwo, wszczęte na początku października ubiegłego roku, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Posiedzenie sejmowej komisji odbyło się na wniosek posłów PiS, którzy zwrócili się o przedstawienie szczegółów prowadzonego postępowania. Sprawa dotyczy szeroko pojętych nieprawidłowości przy pracach nad ustawą hazardową i została wszczęta z doniesienia CBA.

Śledztwo to obejmuje trzy wątki: niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w czasie prac nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych; podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w ramach prac nad tą ustawą oraz udzielenia lub obietnicy udzielenia korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za takie pośrednictwo. Prokuratura nie ujawnia, o jakich urzędników chodzi. Śledztwo wszczęto w sprawie, a nie przeciw osobie.

Jak mówił Szymański, do tej pory prokurator uzyskał liczącą kilka tysięcy stron dokumentację na temat prac legislacyjnych nad ustawą. "Analiza tych dokumentów powinna potrwać do końca stycznia" - poinformował. Dodał, że w sprawie m.in. przesłuchano już wielu świadków, zgromadzono komplet stenogramów z podsłuchów oraz dokonano oględzin akt sprawy prowadzonej w Białymstoku i dotyczącej nieprawidłowości w funkcjonowaniu automatów do gry.

"Do sprawy przydzielonych jest trzech prokuratorów, śledztwo jest objęte zainteresowaniem Prokuratury Krajowej" - powiedział Szymański. Zadeklarował również współpracę i pomoc dla badającej tę samą sprawę sejmowej komisji śledczej.

Wiceprokurator generalny przedstawił także ogólną informację na temat drugiego z postępowań związanych z tzw. aferą hazardową i dotyczącego przecieku do mediów stenogramów z rozmów m.in. b. szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem Ryszardem Sobiesiakiem.

1 października zeszłego roku prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ujawnienia bądź wykorzystania tajemnicy państwowej. Wówczas informowano, że postępowanie wszczęto "z uwagi na to, że w jednym z dzienników ukazały się materiały, które prawdopodobnie stanowiły podstawę złożenia przez CBA zawiadomienia o przestępstwie", a także ukazały się materiały z tego zawiadomienia, które było opatrzone klauzulą ściśle tajne.

Szymański powiedział, że sprawę tą prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. "W tego rodzaju postępowaniach trzeba przesłuchać wszystkie osoby, które miały kontakt z ujawnionymi dokumentami, na razie przesłuchano 35 świadków, postępowanie toczy się w sprawie" - poinformował wiceprokurator. Tym śledztwem, jak dodał, zajmuje się dwóch prokuratorów.

Zbigniew Wassermann (PiS) pytał m.in., czy prokuratura zwróciła się i zabezpieczyła billingi w sprawie tzw. afery hazardowej w sposób standardowy, czy też czynność ta została wykonana dopiero po skierowaniu zapytania przez komisję śledczą. Szymański odpowiedział, że tego rodzaju czynność jest aktualnie wykonywana, ale nie ma wiedzy, czy na wniosek komisji śledczej.

Szymański odpowiadając na pytania posłów powiedział też, że nie może udzielić informacji, kogo prokuratura już przesłuchała. "Nie możemy ujawniać, przez informowanie opinii publicznej, co zrobiliśmy, a co jeszcze chcemy zrobić" - zastrzegł.

We wtorek sejmowa komisja śledcza badająca sprawę tzw. afery hazardowej wysłuchuje m.in. zeznań wiceministra finansów i szefa Służby Celnej Jacka Kapicy oraz jego poprzednika Mariana Banasia.(PAP)

mja/ abr/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)