Decyzja w sprawie reorganizacji Straży Granicznej zapadnie w drugiej połowie stycznia; zmiany potrwają do końca roku - poinformował sejmową komisję spraw wewnętrznych wiceszef MSW Piotr Stachańczyk. Zmiany prowadzą do likwidacji zbyt wielu placówek - uważa opozycja.
W grudniu 2012 r. Stachańczyk informował, że decyzja w sprawie reorganizacji zapadnie tuż po Nowym Roku. W piątek wiceszef MSW powiedział, że w ciągu dwóch tygodni ma się odbyć odprawa komendantów oddziałów z udziałem związków zawodowych i kierownictwa komendy głównej. "Na tym spotkaniu zostaną przedstawione i przedyskutowane decyzje ministra i ustalony zostanie ostateczny kształt tych decyzji. Termin realizacji zmian to koniec grudnia 2013 roku. Chcielibyśmy, aby w nową strukturę Straż Graniczna weszła w roku 2014" - powiedział Stachańczyk.
Zapewnił, że wszystkie budynki likwidowanych komend zostaną zagospodarowane przez służby MSW. "Według moich ocen na dzień dzisiejszy, w przypadku decyzji o likwidacji, mielibyśmy zapewnione miejsca pracy dla dwóch trzecich pracowników cywilnych likwidowanych jednostek" - powiedział Stachańczyk.
MSW kilkakrotnie zapewniało, że nowy model funkcjonowania SG nie oznacza zwolnień. Funkcjonariusze będą mogli kontynuować służbę w innych placówkach Straży Granicznej lub służbach mundurowych MSW.
Zgodnie z planami opracowanymi przez cztery zespoły pracujące od kwietnia w Komendzie Głównej SG planuje się przeniesienie lub zlikwidowanie kilku placówek SG na granicach: zachodniej i południowej (z innymi państwami strefy Schengen) i utworzenie nowych na granicy wschodniej.
Na zachodnim odcinku planowane jest przeniesienie placówki SG z Kostrzyna nad Odrą do Gorzowa Wielkopolskiego oraz połączenie trzech placówek funkcjonujących w rejonie Szczecina - PSG Szczecin, PSG Szczecin-Goleniów i PSG Szczecin-Port - w jedną dużą placówkę.
Z kolei na południowym odcinku zlikwidowane mają zostać dwie placówki Karpackiego Oddziału Straży Granicznej - w Piwnicznej-Zdroju i w Żywcu, a w Śląskim Oddziale Straży Granicznej - po likwidacji placówek w Cieszynie i w Raciborzu - ma powstać nowa w Bielsku-Białej.
Dwie placówki SG - w Olsztynie i Białej Podlaskiej - mają powstać na wschodniej granicy, czyli zewnętrznej granicy strefy Schengen. 1 września uruchomiona została kolejna placówka w Lublinie.
Z informacji MSW wynika, że na samej granicy zewnętrznej UE do obsadzenia jest ponad 1700 etatów. Ma to związek z budową nowych i rozbudową istniejących przejść granicznych na odcinku z Ukrainą (Budomierz, Dołhobyczów, Korczowa) oraz Białorusią (Połowce), a także z realizacją zapisów umów o małym ruchu granicznym z Ukrainą i Rosją.
Koncepcję MSW krytykują posłowie opozycji. Jarosław Zieliński (PiS) ocenił, że propozycje MSW prowadzą do nieuzasadnionej likwidacji wielu placówek SG. "Na to nie może być naszej zgody. Najważniejszą kwestią jest to, jaką rolę ma spełniać w systemie bezpieczeństwa państwa Straż Graniczna. Takiej informacji brakuje. Powstaje wrażenie, że jest tendencja osłabiania struktur bezpieczeństwa państwa" - mówił poseł PiS.
Zdaniem Krystyny Łybackiej (SLD) brakuje jasnych kryteriów planowanych zmian. Jej zdaniem pracownicy cywilni SG po zmianach nie znajdą zatrudnienia w innych formacjach podległych MSW, ponieważ - jak wskazywała - tam również etaty są redukowane. "Zasadnicza przyczyna tej pseudoreorganizacji to są oszczędności. Nie ma to żadnego związku z bezpieczeństwem kraju" - powiedziała.
Arkadiusz Mularczyk (SP) ocenił, że nie przeprowadzono rzetelnej analizy, która jest potrzebna przed tego typu zmianami. Jego zdaniem planowane decyzje MSW mogą prowadzić do niegospodarności. Przypomniał, że w tej sprawie zwrócił się do Najwyższej Izby Kontroli i Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Polska weszła do strefy Schengen w grudniu 2007 roku, tym samym zniknęły kontrole na granicy z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą. (PAP)
gdyj/ abr/ jra/
