Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSWiA: bez nieprawidłowości w Fundacji Wspierania Policjantów

0
Podziel się:

Kontrolerzy MSWiA nie wykazali nieprawidłowości w działalności Fundacji
Wspierania Policjantów, która współfinansowała lipcową imprezę policyjną z udziałem chińskiego
biznesmena. Kontrolerzy nie mieli jednak dostępu do historii rachunku bankowego Fundacji, nie
ustalili więc kto należał do jej darczyńców - poinformowało w poniedziałek PAP ministerstwo.

Kontrolerzy MSWiA nie wykazali nieprawidłowości w działalności Fundacji Wspierania Policjantów, która współfinansowała lipcową imprezę policyjną z udziałem chińskiego biznesmena. Kontrolerzy nie mieli jednak dostępu do historii rachunku bankowego Fundacji, nie ustalili więc kto należał do jej darczyńców - poinformowało w poniedziałek PAP ministerstwo.

Kontrola formalnie rozpoczęła się w połowie września. Urzędnicy sprawdzali m.in. w jaki sposób Fundacja włączyła się w finansowanie imprezy i skąd pochodziły przeznaczone na ten cel pieniądze.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka MSWiA Wioletta Paprocka, kontrolujący mieli dostęp do dokumentacji dotyczącej realizacji celów statutowych, w tym listów intencyjnych, umów darowizn, faktur, potwierdzenia przelewów i not księgowych. "Nie udostępniono im jednak historii rachunku bankowego z uwagi na zawarte tam dane identyfikujące wpłacające podmioty. Zakres uzyskanych w wyniku kontroli informacji pozwala więc na stwierdzenie, iż zadania realizowane przez Fundację są zgodne ze statutem organizacji. Nie jest natomiast wystarczający do jednoznacznej oceny źródeł finansowania prowadzonej działalności" - dodała.

Ze źródeł zbliżonych do sprawy PAP dowiedziała się, że podczas kontroli ustalono, iż Fundacja zajmowała się kwestią cateringu i współpracowała przy tym z dwiema firmami. Pieniądze przeznaczone na ten cel pochodziły ze składek od funkcjonariuszy (20 zł od policjanta i 30 zł, jeśli przyszedł z osobą towarzyszącą) i właśnie od darczyńców.

Prezes Fundacji poinformował urzędników, że nie zwracał się z prośbą o pieniądze do żadnego z podmiotów wymienionych w publikacjach prasowych dotyczących imprezy policyjnej, a więc m.in. do chińskiego biznesmena - Hana Baohua, dyrektora generalnego spółki GD Poland Investments Sp. z o.o.

Kontrola MSWiA dotyczyła też wcześniejszej działalności Fundacji w 2009 r. Wynika z niej, że była ona zgodna z celami statutowymi Fundacji, a beneficjentem była Komenda Stołeczna Policji. Pieniądze przeznaczane był m.in. na zakup sprzętu i organizację imprez.

O obecności Baohua na policyjnym pikniku napisała na początku września "Polityka". Na imprezie był m.in. wiceszef MSWiA, odpowiedzialny za policję Adam Rapacki, komendant główny Andrzej Matejuk i komendant stołeczny Adam Mularz. Dziennikarze tygodnika podali, że początkowo ich informatorzy twierdzili, iż na spotkaniu zorganizowanym z okazji święta policji będzie "pewien Chińczyk rozpracowywany wcześniej przez Europol" w związku z podejrzeniem o kontakty z chińskimi grupami przestępczymi. Dodali, że po przybyciu na miejsce zauważyli dyrektora generalnego GD Poland Investments Sp. z o.o., zarządzającej centrum handlowym w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej, który nawiązywał kontakty z policjantami, rozdawał swoje wizytówki i oczekiwał rewanżu.

W związku z tą publikacją Biuro Kontroli KGP przeprowadziło kontrolę. Sprawdzono dokumentację i zebrano oświadczenia osób biorących udział w organizowaniu imprezy oraz funkcjonariuszy m.in. z kierownictwa KSP. Ustalono m.in., że imprezę po oficjalnych uroczystościach organizowali związkowcy. Finansowana była ze składek policjantów oraz przez założoną przez kierownictwo NSZZ Policjantów KSP Fundację Wspierania Policjantów.

Kontrolerom nie udało się jednak ustalić szczegółów - np. jaka firma odpowiadała za catering, nie mieli bowiem wglądu do dokumentów Fundacji, gdyż - jak napisali - nie ma przepisów prawnych to umożliwiających. Dlatego wystąpili do urzędu skarbowego Warszawa-Śródmieście z prośbą o przeprowadzenie kontroli Fundacji w zakresie zobowiązań publiczno-prawnych za lipiec 2009. Podobny wniosek skierowali w sprawie stołecznych związkowców, gdyż zgodnie z prawem pracodawca nie może kontrolować działalności związku. O pomoc poproszono także Zarząd Główny NSZZ Policjantów i MSWiA.

Z raportu Biura Kontroli KGP wynikało również, że chińskiego biznesmena zaprosił na imprezę wiceprzewodniczący Klubu "Tylko dla Orłów" (znajdującego się przy NSZZ Policjantów KSP), emerytowany policjant i wówczas pracownik cywilny gabinetu komendanta stołecznego. Chińczyka nie było natomiast na liście 20 osób zaproszonych przez Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów KSP. Ustalono również, że komendant stołeczny zaprosił w sumie 144 gości, w tym kierownictwo MSWiA, KGP, przedstawicieli urzędów administracji państwowej, samorządów, sądów, prokuratury oraz wyróżnionych funkcjonariuszy. O tym, że na spotkaniu będzie Chińczyk - jak oświadczył Mularz - on sam nie wiedział. Kontrolerzy podkreślili też we wnioskach pokontrolnych, że szef stołecznej policji nie przekroczył swych uprawnień w związku z organizacją policyjnego spotkania.

"Polityka" podała, że przed imprezą rozesłano do kilkudziesięciu biznesmenów pismo z prośbą o jej finansowanie. Wabikiem dla darczyńców miała być informacja, że na imprezie będą goście z MSWiA oraz KGP. Według dziennikarzy tygodnika z pisma miało też wynikać, że za całość organizacji spotkania i kontakt odpowiedzialni byli przedstawiciele Fundacji "Bezpieczny Ursynów", na czele której stoi członek zarządu lokalnego koła PO. MSWiA informowało jednak, że nie może skontrolować tej Fundacji, gdyż mu ona nie podlega. (PAP)

pru/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)