Szef MSWiA Janusz Kaczmarek i komendant główny policji Konrad Kornatowski zapewnili w piątek, że mimo zapowiadanego na ten dzień protestu funkcjonariuszy policja pracowała normalnie.
Chodzi o podwyżki dla policjantów, które gwarantuje ustawa o modernizacji służb mundurowych na lata 2007-2009. Zgodnie z wytycznymi poprzedniego komendanta głównego Marka Bieńkowskiego, miały one dotyczyć jedynie dodatków motywacyjnych. Temu sprzeciwiali się policjanci, twierdząc, że takie rozwiązanie jest niesprawiedliwe i nie poprawi sytuacji tych, którzy zarabiają najmniej.
W styczniu 2007 r. właśnie z powodu rozdziału środków na podwyżki dla funkcjonariuszy w spór zbiorowy z komendantem głównym wszedł Związek Zawodowy Policjantów. W środę podpisał jednak z nowym szefem policji - Kornatowskim porozumienie, zgodnie z którym podwyżki w dużej części - 66 proc. - mają dotyczyć podstawy wynagrodzenia. Pozostałe 34 proc. ma trafić do funkcjonariuszy w postaci dodatków motywacyjnych.
"Nie mamy żadnych informacji o zakłóceniu pracy policji. Policjanci pracują w sposób sprawny, nie odbiegający od zwykłych dni" - podkreślił w piątek Kaczmarek. "Nie otrzymałem żadnych informacji by gdziekolwiek w kraju dochodziło do zakłócania pracy w policji" - mówił Kornatowski. Dodał, że jeśli dochodziło do takich sytuacji to były to "ilości śladowe".
Zarówno minister jak i szef policji pozytywnie odnosili się do formy jaką miał przyjąć protest, czyli oddawania krwi. "Jest to forma bardzo pozytywna, świadcząca o świadomości społecznej policjantów" - ocenił Kaczmarek. Dodał, że starał się dowiedzieć, czy w jakimś punkcie krew oddaje większa grupa funkcjonariuszy, by tam pojechać, "porozmawiać z nimi, podziękować im i wręczyć czekoladę".
Od kilku miesięcy na internetowych forach policyjnych pojawiały się propozycje, by 9 marca policjanci na znak protestu przeciw niskim płacom nie nakładali mandatów i punktów karnych lub oddawali krew - dzięki czemu będą mogli wziąć dzień wolny.
Komendant główny zapewnił, że ci policjanci, którzy zdecydowali się protestować, nie muszą obawiać się żadnych represji. "Jeśli będą takie sygnały (o szykanach - PAP) będę osobiście reagował i wyciągał konsekwencje w stosunku osób odpowiedzialnych za to" - dodał.
Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Antoni Duda powiedział w piątek PAP, że z informacji, które docierają do związku nie wynika, by pojawiające się na internetowych forach policyjnych apele o wzięcie udziału w proteście spotkały się z dużym odzewem.
"Mamy sygnał, że krew w całym kraju oddało ok. kilkuset policjantów. Prawdopodobnie część funkcjonariuszy wzięła też wolne. Nie mamy jednak informacji o takich zbiorowych przypadkach" - podkreślił. Zaznaczył, że związek nie organizował ani nie uczestniczy w tym proteście.
Mimo to na Warmii i Mazurach policjanci oflagowali swoje siedziby. Wiceprzewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Olsztynie, Sławomir Koniuszy powiedział PAP, że protest policjantów oprócz kwestii związanych z płacami będzie obejmować też inne problemy np. dotyczące odpraw czy warunków pracy funkcjonariuszy.
W pozostałych województwach związkowcy odcinają się od protestu, choć - jak podkreślają - zgadzają się z postulatami policjantów. Ryszard Świech, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów Województwa Małopolskiego powiedział PAP, że do związkowców nie dotarły żadne sygnały o tym, by policjanci w tym regionie protestowali. "Jeśli są jakieś przypadki to indywidualne inicjatywy użytkowników forum internetowych" - mówił.
"W woj. dolnośląskim policja nie strajkuje" - powiedziała PAP rzeczniczka tamtejszej komendy wojewódzkiej Beata Tobiasz. "Możemy protestować, ale nie protestujemy. W naszym województwie policja pracuje normalnie. Wszyscy przyszli do pracy tak jak planowano. Patrole też wychodzą normalnie".
Także rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Agata Sałatka zapewniła, że funkcjonariusze z lubuskiego garnizonu nie prowadzą żadnej akcji protestacyjnej.
"W Warszawie nie ma akcji protestacyjnej. Policjanci pracują normalnie" - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski. "Wszyscy się do służby stawili, nie ma żadnych braków" - powiedziała PAP rzecznik wielkopolskiej policji Ewa Olkiewicz.
W województwie pomorskim krew zdecydowało się oddać 178 policjantów. "Osoby te odbierały należne im dni wolne, absencja funkcjonariuszy w żaden sposób nie wpłynęła negatywnie na pracę policji w województwie, byliśmy i jesteśmy wszędzie tam, gdzie wymaga tego sytuacja" - zapewnił rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku Jan Kościuk.
Zgodnie z ustawą o modernizacji służb mundurowych w latach 2007- 2009 ma zostać przeznaczonych na nie dodatkowo ponad 6 mld złotych. Większość - ponad 4,4 mld zł - ma być przekazane na policję. Pensje funkcjonariuszy w ciągu najbliższych trzech lat mają wzrosnąć średnio ok. 700 zł brutto.
Ustawa zakłada również modernizację i zakup sprzętu dla policji, straży pożarnej, granicznej i BOR oraz remonty ich siedzib.(PAP)
pru/ umw/ mmd/ kpr/ mtb/ wos/ sos/ wkr/ fal/
