Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSZ: po trzęsieniu w Japonii nie nawiązano kontaktu z 40 Polakami

0
Podziel się:

Wciąż nie nawiązano kontaktu z 40 Polakami przebywającymi w Japonii, w tym
z pięcioma osobami, które znajdowały się w regionie bezpośredniego zagrożenia skutkami trzęsienia
ziemi - powiedział PAP rzecznik prasowy MSZ Marcin Bosacki.

*Wciąż nie nawiązano kontaktu z 40 Polakami przebywającymi w Japonii, w tym z pięcioma osobami, które znajdowały się w regionie bezpośredniego zagrożenia skutkami trzęsienia ziemi - powiedział PAP rzecznik prasowy MSZ Marcin Bosacki. *

"Nadal staramy się o kontakt z ponad 40 osobami, z czego zdecydowana większość z nich przebywa w tych regionach Japonii, które ucierpiały w małym stopniu" - powiedział PAP rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

Jak podkreślił, według MSZ ponad 30 z tych osób jest "raczej bezpiecznych". "Przede wszystkim szukamy w porozumieniu z władzami japońskimi 5 Polaków, którzy byli w regionie najbardziej dotkniętym przez tsunami, czyli na północy wyspy Honsiu. Na tym skupiają się najbardziej prace naszych konsulów" - oświadczył Bosacki.

Zaznaczył, że polscy konsulowie pracują już ponad 27 godz. bez przerwy starając się pomóc jak największej grupie polskich obywateli. "To polega głównie na szukaniu osób i próbach skontaktowania rodzin z Polski z osobami, które są w Japonii na stałe, albo na wycieczkach" - powiedział rzecznik MSZ.

Poinformował, że MSZ od piątku przyjęło ponad 15 zgłoszeń o poszukiwanie polskich obywateli w Japonii. Dodał, że ponad 100 osób albo samych skontaktowało się z rodzinami, albo przy wsparciu MSZ udało się ustalić, że żyją i nic im nie zagraża.

Podkreślił, że MSZ apeluje do naszych rodaków przebywających w Japonii, aby jak najszybciej zaopatrzyli się w zestaw podręczny, w skład którego wchodzą: kask, latarka, koc, woda pitna i kartka z grupą krwi. "To jest zestaw, o którym każdy Japończyk wie, że powinien go ze sobą posiadać" - dodał Bosacki.

Poinformował, że MSZ na razie nie zamierza wprowadzać zalecenia, aby wstrzymać się od podróży do Japonii. "Na razie tego nie robimy, ale bardzo bacznie obserwujemy całą sytuację". (PAP)

agy/ mick/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)