Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MZ: prof. Reinfuss p.o. dyrektora Centrum Onkologii

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź wiceministra Włodarczyka
#

# dochodzi wypowiedź wiceministra Włodarczyka #

26.07. Warszawa (PAP) - Minister Ewa Kopacz powołała prof. Mariana Reinfussa na stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora Centrum Onkologii w Warszawie - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie - poinformował resort zdrowia.

Prof. Reinfuss będzie p.o. dyrektora do czasu rozstrzygnięcia procedury konkursowej. Resort zapowiada powołanie zespołu ds. restrukturyzacji Centrum.

Wiceminister zdrowia Andrzej Włodarczyk powiedział we wtorek dziennikarzom, że prof. Reinfuss ma dokonać w Centrum Onkologii zmian organizacyjnych. "My nie możemy zaakceptować tego faktu, że ginie dokumentacja pacjentów, że pacjenci czekają wiele godzin na przyjęcie do lekarza. Nie mogę zrozumieć, że pacjent nie może przyjść na określoną godzinę" - powiedział. Dodał, że w Centrum lekarze mają pracować na dwie zmiany, by mogli przyjmować większą liczbę chorych.

Włodarczyk był także pytany o przypadek chorego, któremu w Centrum Onkologii wycięto zdrową nerkę, która - jak się okazało - nie miała komórek nowotworowych. Wiceminister poinformował, że odwołany ze stanowiska dyrektora Centrum Onkologii prof. Macieja Krzakowski zawiadomił o tej sprawie Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i prokuraturę. Dodał, że chirurg, który wykonywał operację, został wysłany na urlop, a dyrektor oddziału podał się do dymisji.

"Według mojej wiedzy stan pacjenta jest zadawalający, nie wymaga dializy (...) Jest to oczywiście dramat dla niego i dla jego rodziny" - powiedział Włodarczyk. Podkreślił, że poprzedni dyrektor Centrum prof. Krzakowski powołał zespół ekspertów, którzy mają zaproponować metodą postępowania z chorym, by "do maksimum ograniczyć skutki tego, co się stało". Włodarczyk zaznaczył, że ten przypadek nie był bezpośrednią przyczyną odwołania prof. Krzakowskiego.

"Powodem odwołania jest pogarszająca się sytuacja ekonomiczna Instytutu oraz brak satysfakcjonujących propozycji rozwiązań organizacyjnych poprawiających sytuację pacjentów z chorobami nowotworowymi" - podkreślił rzecznik resortu zdrowia Piotr Olechno.

Prof. Krzakowski w marcu ubiegłego roku podał się do dymisji, której nie przyjęła minister zdrowia Według doniesień mediów powodem była trudna sytuacja Centrum oraz konflikt między dyrektorem a Kopacz.

Rzecznik praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska poinformowała w poniedziałek PAP, że podczas kontroli w Centrum Onkologii nie stwierdzono naruszenia prawa pacjenta do udzielania świadczeń zgodnie ze standardami; były jednak nieprawidłowości.

W Centrum leczą się tysiące pacjentów z całego kraju. W wielu dziedzinach - na przykład leczeniu raka piersi czy nowotworów jelita grubego - poziom leczenia odpowiada wiodącym ośrodkom europejskim. Na dużą skalę prowadzone są badania naukowe, na przykład nad szczepionkami przeciwko czerniakowi. Specjaliści Centrum publikują setki prac w fachowej literaturze.

Skala działania Centrum bywa uciążliwa dla chorych, których przyjmowanych jest ich wielokrotnie więcej, niż pozwalają na to warunki. Pacjenci oczekują w długich kolejkach zarówno do rejestracji, jak i potem do lekarza. Nierzadko oczekują na wizytę od rana do późnego popołudnia; nie zawsze jest dla nich miejsce, by usiąść, czekając na przyjęcie przez lekarza. Na korytarzach panuje tłok, jest duszno. Lekarze często wywołują pacjentów nie w kolejności przyjścia, co wydłuża czas pobytu w przychodni.

Centrum Onkologii istnieje dzięki inicjatywie Marii Skłodowskiej-Curie. W roku 1923 powołano Komitet Daru Narodowego, dzięki któremu zbudowany został przy ulicy Instytut Radowy. Zniszczony w czasie II wojny światowej, został odtworzony jako Instytut Onkologii. Potrzeby kraju były coraz większe, co dostrzegł ówczesny dyrektor Centrum, prof. Tadeusz Koszarowski. Dzięki niemu w latach 80. powstało nowe Centrum na Ursynowie. W roku 1995 Centrum zostało zreorganizowane. (PAP)

pro/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)