Mijający tydzień polska waluta kończy umocnieniem. Ok godz. 16.30 euro kosztowało 4,21 zł, dolar 3,16 zł, a frank 3,43 zł. Analitycy wskazują, że w przyszłym tygodniu nasza waluta będzie tracić na wartości, a za euro możemy zapłacić 4,26 zł.
W poniedziałek po południu euro wyceniano na 4,26 zł, dolara na 3,22 zł, a szwajcarskiego franka na 3,44 zł.
"Generalnie waluty naszego regionu, w tym złoty, kończą tydzień silnym umocnieniem, szczególnie w drugiej połowie tygodnia" - powiedział PAP analityk TMS Brokers Bartosz Sawicki. Dodał, że podczas piątkowego handlu złoty umocnił się nawet do 4,20 zł za euro. "Naszym zdaniem jest to tylko korekta i złoty nadal będzie się osłabiał, ale w przyszłym tygodniu nie powinien przekroczyć poziomu 4,25-4,26 zł za euro" - ocenił.
Sawicki wskazał, że w przypadku pary dolar/złoty możemy dojść do poziomu 3,22.
Diler walutowy z BNP Paribas Jan Koprowski powiedział PAP, że w przyszłym tygodniu dla inwestorów ważne będzie środowe posiedzenie FOMC, czyli Komitetu Otwartego Rynku, podczas którego zakomunikowana będzie przyszłość programu QE3, czyli skupu aktywów z rynku.
Z kolei analityk X-Trade Brokers Mateusz Adamkiewicz ocenił, że w bieżącym tygodniu część inwestorów zdała sobie jednak sprawę, że szanse na zapoczątkowanie ograniczania tego programu na czerwcowym posiedzeniu FOMC są iluzoryczne. "Co prawda, dane płynące z gospodarki Stanów Zjednoczonych są niezłe, to jednak nie na tyle dobre, aby Fed rozpoczął zaciskanie polityki monetarnej już teraz" - ocenił. (PAP)
rbk/ je/
