"Sen o Warszawie", "Niedziela na Głównym" i "Bal na Gnojnej" to tylko niektóre z najsłynniejszych piosenek o Warszawie, których można było posłuchać w piątek na koncercie "Pamiętamy '44 - wawa2010.pl" w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego.
Koncert promuje płytę "wawa2010.pl" wydaną z okazji 66. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W zamierzeniu jej twórców ma ona przybliżyć historię Warszawy poprzez nowe aranżacje znanych piosenek związanych ze stolicą.
"Bez Powstania Warszawskiego nie da się zrozumieć współczesnej Warszawy. Gdy ogląda się tę Warszawę z wiosny 1945 r., kompletnie zniszczoną, to ma się wrażenie, że jest to miasto, które zniknęło, ale z drugiej strony okazuje się, że Warszawa jest miastem heroicznym, które z olbrzymią witalnością, mimo zniszczeń, potrafiło się odbudować. Za tę siłę ducha nie sposób jej nie lubić" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.
Podczas koncertu można było usłyszeć kilkanaście najsłynniejszych warszawskich piosenek m.in. "Sen o Warszawie", "Niedziela na Głównym", "Bal na Gnojnej", "Małgośka", "Siekiera, motyka", "Warszawa da się lubić".
Zaśpiewała je piosenkarka i autorka nowych aranżacji Karolina Cicha, związana m.in. z Ośrodkiem Praktyk Teatralnych Gardzienice, w wyjątkowych duetach z wykonawcami różnych stylów muzycznych. Wśród nich byli m.in. wokalista Armii Tomasz Budzyński, założyciel i wokalista Miłości Tymon Tymański, kompozytor greckiego pochodzenia Jorgos Skolias, a także założyciel zespołu Dzieci Kapitana Klossa i muzyk m.in. Homo Twist Olaf Deriglasoff.
"Jakby dzisiaj wybuchło Powstanie Warszawskie to wziąłbym w nim udział. Ten moment w historii Polski i etos powstańców jest mi najbliższy" - powiedział PAP wokalista Armii Tomasz Budzyński, który wspólnie z Karoliną Cichą zaśpiewał piosenki "Warszawa i ja" oraz "Marsz Mokotowa".
Piosenek o Warszawie - mimo nadciągającej burzy i deszczowej aury - przyszło posłuchać wielu młodych ludzi, dla których ważna jest pamięć o sierpniu 1944 r.
W rozmowie z PAP podkreślali, że patriotyzm powstańców jest nieporównywalny z patriotyzmem młodych ludzi w czasach obecnych. "To trzeba odróżnić. Dla nich patriotyzmem było to, że stanęli za barykadami i walczyli z okupantem niemieckim, a dla nas patriotyzmem jest to, że np. wywiesimy flagę narodową" - powiedział PAP 18-letni Mateusz Puciło, uczeń trzeciej klasy IX Liceum Ogólnokształcącego im. Klementyny Hoffmanowej w Warszawie.
"Nie mamy teraz tak dramatycznych dylematów moralnych. Dla nas dylematem związanym z patriotyzmem może być to, czy wyjechać na zachód Europy do pracy czy też nie. Czy to będzie zachowanie patriotyczne? Tak, może być patriotyczne, o ile będzie to związane np. z szerzeniem wiedzy o Polsce poza jej granicami" - dodał 18-letni Łukasz Adamski z tej samej szkoły.
Zgodnie zaznaczyli, że Powstanie Warszawskie przede wszystkim kojarzy się z ofiarną walką i obroną tego, co polskie. "Walka dla tamtych ludzi z pewnością miała sens" - podkreślali uczniowie.
W ubiegłych latach scena w Parku Wolności przy Muzeum gościła takich artystów jak: Lao Che, Habakk, FISZ, T.Love, Armia oraz słynnych "rockowych" wiolonczelistów zespołu Apocalyptica. W 2009 r. utworów poety powstańczego Tadeusza Gajcego można było posłuchać w rockowych aranżacjach m.in. Maleo Reggae Rockers, Armii i Pogodno.
W ramach obchodów 66. rocznicy wybuchu Powstania odbędzie się także w sobotę spektakl "Blok z Powiśla" - powstańcza codzienność warszawiaków dla młodszych i starszych, w autentycznej scenerii kamienicy przy ul. Konopczyńskiego 5/7, oraz widowisko "Sztandary '44" na Placu Krasińskich.
W niedzielę 1 sierpnia obchody rozpoczną się od corocznych uroczystości przy pomniku "Mokotów Walczący - 1944", po których nastąpi inscenizacja "Marsz Mokotowa", czyli przemarsz mieszkańców stolicy ul. Puławską do ul. Dworkowej.
Na 1 sierpnia Muzeum Powstania Warszawskiego przygotowuje również spotkanie dla dzieci "Polegaj jak na Zawiszy", a o północy przedstawi spektakl teatralny "Opowiem wam bajkę" w reż. Pawła Łysaka.
Powstanie Warszawskie było największym niepodległościowym zrywem Armii Krajowej i największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Rozpoczęte 1 sierpnia 1944 r., na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", miało w założeniach trwać kilka dni. Powstanie zakończyło się kapitulacją po 63 dniach walk. Poległo lub zostało zamordowanych przez Niemców 18 tys. powstańców i ok. 180 tys. cywilów. (PAP)
nno/ mp/
