Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napieralski proponuje głównym kandydatom rozmowę o służbie zdrowia

0
Podziel się:

Kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski zaapelował w czwartek w Opolu,
by kandydaci PO i PiS przestali kłócić się o służbę zdrowia. Zamiast tego porozmawiajmy jak
naprawić sytuację - zaproponował.

Kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski zaapelował w czwartek w Opolu, by kandydaci PO i PiS przestali kłócić się o służbę zdrowia. Zamiast tego porozmawiajmy jak naprawić sytuację - zaproponował.

Zdaniem Napieralskiego, Polacy czekają na uzdrowienie służby zdrowia, a nie da się tego zrobić w sali sądowej.

"Służba zdrowia to służba ludziom. Wyroki sądowe nie pomogą w skróceniu kolejek do specjalistów, czy lepszym przygotowaniu szpitali do przyjęcia pacjentów. Spory sądowe nie sprawią, by było więcej lepiej przygotowanych lekarzy i lepiej opłacanych pielęgniarek" - mówił Napieralski w czasie wizyty w Opolu.

Zaapelował do Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego, by zrezygnowali ze sporu w sali sądowej, a zamiast tego zaczęli rozmawiać.

"Może warto, abyśmy jutro spotkali się wszyscy i zastanowili się - bez sporu i kłótni - jakie są najważniejsze punkty, które trzeba pilnie zrealizować, aby pomóc przede wszystkim pacjentom. Zdrowie jest wspólnym dobrem i powinniśmy o nie dbać. Stąd mój apel, moja prośba do dwóch kandydatów, którzy spierają się na sali sądowej" - podkreślił.

Napieralski nawiązał do procesu w trybie wyborczym wytoczonego przez komitet Komorowskiego kandydatowi PiS, za wypowiedź, w której Jarosław Kaczyński stwierdził, że Komorowski chce sprywatyzowania ochrony zdrowia. Sąd Okręgowy nakazał Kaczyńskiemu sprostowanie tej informacji. Komitet kandydata PiS złożył apelację od tego orzeczenia.

Kandydat SLD pytany przez dziennikarzy, czy wyborcy wybierają raczej mistrzostwa świata w piłce nożnej, czy kampanię prezydencką, odpowiedział, że obie sprawy da się pogodzić i oglądać zarówno mecze, jak i serwisy informacyjne. Zaznaczył też, że ma swoich faworytów do tytułu mistrzowskiego. "Na razie ich nie zdradzę, powiem tylko, że to drużyna z Europy" - dodał Napieralski.

Pozostając w kręgu powiązań polityki i piłkarskich mistrzostw świata Napieralski porównał swoją sytuację do sytuacji piłkarzy Szwajcarii, którzy pokonali faworyzowaną Hiszpanię. "Nikt się tego nie spodziewał, a to się wydarzyło. Ja też wierzę głęboko, że tak samo wydarzy się w kampanii wyborczej, i znajdę się w drugiej turze" - powiedział.(PAP)

jsz/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)