Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Naukowcy apelują do polityków ws. misji edukacyjnej TVP

0
Podziel się:

Telewizja Polska wraz z zaprzestaniem produkcji i emisji programu
"Laboratorium" zakończyła wypełnianie misji edukacyjnej - uznało ponad 150 przedstawicieli
polskiego świata nauki. Wystosowali oni w tej sprawie list otwarty m.in. do liderów czterech
największych partii politycznych w Polsce.

Telewizja Polska wraz z zaprzestaniem produkcji i emisji programu "Laboratorium" zakończyła wypełnianie misji edukacyjnej - uznało ponad 150 przedstawicieli polskiego świata nauki. Wystosowali oni w tej sprawie list otwarty m.in. do liderów czterech największych partii politycznych w Polsce.

Rzecznik TVP Stanisław Wojtera decyzję o zaprzestaniu produkcji programu tłumaczy względami finansowymi i zapewnia, że jak tylko sytuacja spółki się poprawi, "Laboratorium" wróci na wizję.

"Informacja o zaprzestaniu przez Telewizję Polską produkcji i emisji programu +Laboratorium+ bardzo nas poruszyła i zmartwiła. Zdarzenie to ma wymiar symboliczny, gdyż z anten naziemnych telewizji publicznej znika właśnie ostatni polski program popularyzujący zdobycze nauki i techniki. Nie można tego odczytać inaczej niż jako dowód na definitywne zakończenie przez TVP wypełniania misji przekazywania wiedzy i edukowania społeczeństwa" - napisali autorzy listu.

Ich zdaniem, mimo rozwoju nowych mediów telewizja nadal pozostaje głównym źródłem wiedzy o zmieniającym się świecie dla wielkich grup społecznych. "Uważamy, że istnieje wielka potrzeba, by ze środków publicznych zapewnić widzom telewizji stały dopływ informacji nie tylko o przełomowych osiągnięciach nauki, ale i o pytaniach, które czekają bez odpowiedzi, o pasjonującym procesie zgłębiania tajemnic, o pokonywaniu barier ludzkiej wyobraźni, o polskim udziale w międzynarodowym wysiłku, o owocach badań, które czasem przychodzą po dziesięcioleciach, ale kształtują naszą cywilizację i nie potrafimy wyobrazić sobie życia bez nich" - zaznaczyli.

Naukowcy przypomnieli, że edukacja nie powinna się kończyć na edukacji szkolnej, lecz być ustawiczna, trwać przez kolejne kilkadziesiąt lat życia człowieka, gdyż współczesna nauka rozwija się w zawrotnym tempie. Podkreślają, że edukacja społeczna jest koniecznym elementem demokracji - warunkiem, by społeczeństwo świadomie uczestniczyło w rozwiązywaniu dotyczących go problemów.

Przypomnieli także, że polska nauka ma znaczący dorobek, który jako dobro narodowe wymaga nie tylko historycznej celebracji, ale i twórczej kontynuacji. "Ta kontynuacja nie będzie możliwa w oderwaniu od społeczeństwa! Ta kontynuacja nie jest możliwa bez zainspirowaniu młodzieży, bez pokazania jej, że jest to praca cenna i pasjonująca, a choć wymaga pielęgnowanego talentu i wysiłku, to wcale nie jest zarezerwowana jedynie dla geniuszy, którzy już w kołysce potrafią opanować encyklopedię" - napisali.

Sygnatariusze listu podkreślili, że istnieje zapotrzebowanie na informacje o naukę. Świadczy o tym m.in. popularność różnych przedsięwzięć popularyzujących naukę organizowanych przez polskich uczonych (np. festiwale i pikniki naukowe), w których co roku biorą udział setki tysięcy uczestników.

"Zwracamy się więc do panów przewodniczących z gorącym apelem o pilne znalezienie rozwiązania systemowego, które przywróci obecność szeroko pojętej wiedzy w telewizji publicznej" - podkreślili.

List podpisali uczeni wielu specjalności z ośrodków akademickich w całym kraju. Są wśród nich członkowie Polskiej Akademii Nauk, rektorzy i dziekani, dyrektorzy instytutów badawczych, specjaliści oraz popularyzatorzy nauki, m.in. biolog prof. Magdalena Fikus, lekarz prof. Henryk Skarżyński, historyk sztuki prof. Maria Poprzęcka, historyk prof. Marcin Kula, archeolog prof. Karol Myśliwiec, chemik prof. Andrzej Wiśniewski.

Adresatami listu są: premier Donald Tusk, jako przewodniczący Platformy Obywatelskiej, wicepremier Waldemar Pawlak szefujący Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, Jarosław Kaczyński stojący na czele Prawa i Sprawiedliwości oraz lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski.

Jak powiedział PAP rzecznik prasowy TVP Stanisław Wojtera, telewizja zdaje sobie sprawę z tego, że zniknięcie programu "Laboratorium" jest stratą dla odbiorców. "Zgodnie ze swoimi możliwościami, które są teraz ograniczone, będziemy starali się produkować i emitować programy edukacyjne. Zachęcamy wszystkich, by włączyli się w akcję abonamentową, bo to nam na pewno pomoże produkować takie programy" - zaznaczył.

Wojtera wyjaśnił, że sytuacja finansowa spółki jest bardzo poważna. Jak mówił, jest teraz czas trudnych wyborów. "Możliwości są, jakie są. Jeśli tylko sytuacja się poprawi, to ten i wiele innych programów Telewizja Polska będzie chciała emitować" - zapewnił.

Program "Laboratorium" - jeden z najstarszych istniejących do dziś programów o nauce na świecie - emitowany był przez blisko 25 lat, co tydzień, w Programie 1 TVP i powtarzany na antenie TVP Polonia.

"Program +Laboratorium+ dawał szansę pokazania prac polskich naukowców. Starałem się w nim przekonywać odbiorców, że badania maja sens, że ważne odkrycia i ciekawe prace prowadzone są nie tylko za granicą, ale także w Polsce. W miarę możliwości i niezwykle skromnych środków próbowałem przekonać widzów, że warto się uczyć, warto studiować, że tuż obok nas dzieją się rzeczy naprawdę niezwykłe" - napisał twórca i prowadzący program, fizyk Wiktor Niedzicki w liście do widzów zamieszczonym na swojej stronie intGrnetowej. (PAP)

dsr/ hes/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)