Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Naukowcy z UŚ: nie powinno się usuwać martwych drzew z lasów

0
Podziel się:

Badania naukowców z Uniwersytetu Śląskiego potwierdzają, że nie powinno się
usuwać martwych drzew z kompleksów leśnych. Gdy martwego drewna jest zbyt mało, las nie funkcjonuje
prawidłowo - przekonują biolodzy.

Badania naukowców z Uniwersytetu Śląskiego potwierdzają, że nie powinno się usuwać martwych drzew z kompleksów leśnych. Gdy martwego drewna jest zbyt mało, las nie funkcjonuje prawidłowo - przekonują biolodzy.

Śląscy naukowcy - prof. UŚ dr hab. Piotr Skubała i mgr Magdalena Maślak z Katedry Ekologii Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska - badają wpływ martwego drewna na obecność mechowców - stawonogów z rzędu roztoczy, których obecność znacząco przyspiesza rozkład martwej materii organicznej. Pod lupę wzięli tereny Babiogórskiego Parku Narodowego i Rezerwatu "Las Murckowski".

"Badania dowodzą z nową siłą potrzeby zachowania martwego drewna w ekosystemach leśnych. Bez niego las nie jest lasem, nie funkcjonuje prawidłowo" - powiedział PAP prof. Skubała.

Naukowcy potwierdzili przypuszczenia, że martwe drewno jest niezwykle bogatym siedliskiem roztoczy, liczba ich gatunków jest w nim nawet większa niż w glebie. Ponadto drewno pozwala przetrwać roztoczom trudne warunki, zachowując wilgotność. Istotą pożytecznej działalności roztoczy jest z kolei znaczące przyspieszenie rozkładu martwej materii organicznej.

Jak wykazały inne badania, dzięki roztoczom rozkład dokonywany przez grzyby jest pięciokrotnie szybszy. Zjadają one martwą materię z grzybami i bakteriami, po przejściu przez ich przewód pokarmowy mikroorganizmy te dokonują rozkładu z jeszcze większą siłą - wyjaśnia prof. Skubała.

Jak dodał, mikroorganizmy glebowe rozkładają martwą materię, ale gdy wyczerpie się źródło tej energii, przechodzą w stan życia utajonego i ktoś musi je ponownie "obudzić" (biolodzy określają to mianem "sleeping beauty paradox"). Tym "kimś" są bezkręgowce glebowe. Dzięki roztoczom dochodzi do zjawiska, które biolodzy nazywają "the kiss of mite prince charming" (pocałunek pięknego księcia roztocza). To najważniejsza rola roztoczy dokonująca się w ekosystemach.

Roztocze (Acari) to bardzo bogata gatunkowo grupa pajęczaków. Opisano do tej pory 45 tysięcy gatunków, co według szacunków stanowi kilka procent istniejących gatunków. Spośród glebowych roztoczy z rzędu Oribatida poznano około 11 tysięcy gatunków, ale może ich być nawet 10 razy więcej. Mechowce to grupa stawonogów z rzędu roztoczy. Długość ich ciała wynosi 0,1 do 2,5 mm. W wielu środowiskach lądowych biomasa mechowców przewyższa biomasę ptaków i ssaków.

Roztocze znaleźć można niemal w każdym siedlisku na ziemi, także w domowym kurzu, jednak ich prawdziwym królestwem jest gleba. W wierzchniej 10 cm warstwie można spotkać nawet 800 tysięcy roztoczy na powierzchni m kw. Swoisty rekord to ponad 1 milion samych mechowców na 1 m kw. w glebie w Puszczy Białowieskiej.

Swoje badania roztoczy naukowcy z UŚ rozpoczęli przed trzema laty, przed rokiem dostali grant z resortu nauki. Zakończenie projektu, który równocześnie będzie pracą doktorską Magdaleny Maślak, zaplanowano za rok. Same roztocza już zbadano, zostały do zrobienia opracowania dotyczące gleby i grzybów - poinformował prof. Skubała.

Projekt ma mieć znaczenie nie tylko naukowe, ale i praktyczne. Chodzi o wykorzystanie wiedzy o mechowcach - które były wielokrotnie określane jako dobre wskaźniki ekologiczne - w biomonitoringu gleb ekosystemów leśnych. Możliwe jest praktyczne zastosowanie uzyskanych wyników w gospodarce leśnej, w celu zwiększenia różnorodności gatunkowej fauny glebowej lasu - przekonują naukowcy z UŚ. (PAP)

kon/ tot/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)