Ok. 80 mln zł chce w przyszłym roku zarobić nowosądecki producent taboru szynowego Newag - powiedział PAP prezes firmy Zbigniew Konieczek. Poinformował także, że w przyszłym roku dwie spółki działające w ramach grupy - czyli Newag i ZNLE - mają być połączone.
"Ten rok chcemy zamknąć z przychodami na kwotę 800 mln zł i z ok. 80 mln zł zysku netto. W 2011 r. mieliśmy 300 zł przychodu, a zysk mieliśmy jednocyfrowy, ok. 9 mln zł" - powiedział Zbigniew Konieczek.
Poinformował, że w przyszłym roku spółki działające w grupie Newagu, czyli sam Newag i ZNLE, mają zostać połączone. "Powielanie tych samych kompetencji w ramach dwóch firm nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Idziemy w kierunku podziału kompetencji tak, żeby każdy robił to, w czym jest najlepszy" - wyjaśnił prezes.
"Po takim połączeniu Newag będzie miał kompetencje do produkowania każdego typu pojazdów szynowych - spalinowych, elektrycznych, wagonów, lokomotyw. Do tego jeszcze dochodzą modernizacje i naprawy" - dodał. Wyjaśnił, że Newag ma 95 proc. udziałów ZNLE.
Na największych na świecie targach kolejowych Innotrans w Berlinie została zaprezentowana wyprodukowana przez ZNLE nowa lokomotywa o nazwie Griffin. Jak wyjaśnił prezes, jest to pierwsza wyprodukowana w Polsce lokomotywa wielosystemowa, co oznacza, że może jeździć w całej Europie. Lokomotywa przeznaczona jest do prowadzenia pociągów towarowych o masie to 3,2 tys. ton z prędkością 140 km/godz., oraz pociągów pasażerskich z prędkością do 200 km/godz. Konieczek zakłada, że proces homologacyjny dla Griffina potrwa do połowy przyszłego roku, ale sprzedaż maszyny może ruszyć wcześniej. Według prezesa, pierwszy kontrakt na dostawę kilku sztuk może być podpisany już na przełomie 2012 i 2013 r. Konieczek nie ujawnił jednak, który przewoźnik byłby zainteresowany kupnem lokomotyw Griffin.
Prezes Newagu zapowiedział także, że firma planuje uruchomić produkcję całkiem nowej lokomotywy spalinowej we współpracy z amerykańskim koncernem General Electric. "Mamy już decyzję Amerykanów, że chcą z nami tę lokomotywę produkować, teraz jeszcze trzeba dogadać szczegóły i można zacząć pracować" - powiedział Konieczek. Wyjaśnił, że nowa lokomotywa ma być produkowana w Polsce, natomiast GE miałby odpowiadać za światowy marketing. Konieczek nie ukrywał, że taki produkt mógłby znaleźć nabywców na całym świecie. Wyjaśnił, że prototyp maszyny może być gotowy do końca 2015 r.
Z Berlina Agata Kalińska (PAP)
her/ mki/
