Mocarstwa zachodnie będą musiały zareagować nałożeniem dalszych sankcji na Iran, jeśli nie będzie postępu w rozmowach na temat irańskiego programu nuklearnego - uważa kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Niemcy i ich partnerzy będą musieli we wrześniu podjąć decyzje w sprawie dalszych działań wobec Iranu - powiedziała Merkel gazecie "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (wywiad zostanie w całości opublikowany w piątkowym numerze).
Państwa zachodnie ze Stanami Zjednoczonymi na czele podejrzewają Iran o potajemne prowadzenie prac nad bronią jądrową. Teheran twierdzi, że jego program nuklearny służy wyłącznie uzyskaniu paliwa do elektrowni atomowych.
Iran zadeklarował w tym tygodniu gotowość podjęcia negocjacji z Zachodem na temat swego kontrowersyjnego programu nuklearnego "na zasadzie wzajemnego poszanowania". Przedstawiciele władz irańskich nieraz składali jednak podobne deklaracje w przeszłości.
Przywódcy G8 podkreślali w lipcu, na szczycie we włoskiej L'Aquili, że są zdecydowani poszukiwać "dyplomatycznego rozwiązania" dotyczącego problemu irańskich badań nuklearnych. Dali Teheranowi czas do września, aby mógł odpowiedzieć na propozycje podjęcia dialogu.
26 lipca sekretarz stanu USA Hillary Clinton zaapelowała do Izraela o cierpliwość w kwestii ambicji atomowych Iranu, z którym nadal Waszyngton chce próbować dialogu. Clinton powiedziała, że Iran musi zrozumieć, iż Stany Zjednoczone nigdy nie pozwolą mu na wyprodukowanie broni atomowej. Jednocześnie oświadczyła, że Waszyngton nadal jest gotów do dialogu z Teheranem w sprawie jego programu atomowego.
Panuje coraz większa obawa, że Izrael, uważany za główny cel irańskiego programu zbrojeniowego, może zadać pierwszy cios w celu zniszczenia irańskich instalacji nuklearnych, zanim ten islamski reżim będzie w stanie wyprodukować bombę atomową. Clinton wyraziła nadzieję, że państwo żydowskie rozumie, iż amerykańskie próby rozmawiania z Iranem są najlepszym podejściem do problemu. (PAP)
az/ mc/ 4604566
