*Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał Sudan do pełnej współpracy z ONZ oraz zapewnienia bezpieczeństwa personelowi tej organizacji. *
"16 tysięcy pracowników organizacji humanitarnych musi mieć zapewnioną ochronę ze strony rządu w Chartumie" - powiedział Ban w Berlinie.
Sekretarz generalny ONZ przebywa z dwudniową wizytą w Niemczech. We wtorek spotkał się z kanclerz Angelą Merkel i szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem.
Pytany o ocenę stanowiska Międzynarodowego Trybunału Karnego, który domaga się aresztowania prezydenta Sudanu Omara el-Baszira, Ban podkreślił, że "pokoju i sprawiedliwości nie można od siebie oddzielić".
Omar el-Baszir podejrzany jest o ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne w Darfurze. W poniedziałek prokurator MTK Luis Moreno-Ocampo wniósł sprawę przeciwko Baszirowi, zarzucając mu odpowiedzialność za próby likwidacji plemion afrykańskich w Darfurze przez kampanie zabójstw, gwałtów i deportacji.
Władze w Chartumie skrytykowały prokuraturę MTK. Wiceprezydent Ali Osman Mohammed Taha zapowiedział, że będzie szukał poparcia państw arabskich i afrykańskich, by oddalić wniosek o aresztowanie Baszira.
Według Tahy do mordów w Darfurze dochodziło już przed objęciem urzędu przez Baszira.
Władze sudańskich prowincji wyraziły solidarność z oskarżanym o zbrodnie prezydentem. Gubernator południowego Darfuru Ali Mahmud Mohammed oświadczył, że w jego prowincji jest 1000 "bożych bojowników", którzy gotowi są bronić Baszira.
ONZ i Zachód obawiają się, że zemstą za działania prokuratury MTK będą ataki na żołnierzy sił ONZ i Unii Afrykańskiej, jak również na personel cywilny w Darfurze. Rzecznik Narodów Zjednoczonych poinformował, że część cywilnego personelu zostanie wycofana z zachodniego Darfuru.
Od początku konfliktu w Darfurze w 2003 roku, gdzie arabskie milicje dżandżawidów dokonywały czystek etnicznych na terenach zamieszkanych przez czarnych Afrykanów, zginęło około 300 tysięcy ludzi. (PAP)