Były prezes doprowadzonego na skraj bankructwa niemieckiego banku IKB Stefan Ortseifen został skazany w środę na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu za umyślne manipulacje rynkowe.
Sąd krajowy w Duesseldorfie orzekł ponadto, że Ortseifen musi zapłacić grzywnę w wysokości 100 tys. euro. Jest on pierwszym wysokiej rangi niemieckim menedżerem bankowym, skazanym w postępowaniu karnym w związku z kryzysem finansowym.
W trakcie procesu udowodniono, że w lipcu 2007 roku, tuż przed wyjściem na jaw poważnych kłopotów IKB, Ortseifen opublikował komunikat prasowy, przedstawiający sytuację banku znacznie lepiej niż wyglądała ona naprawdę.
Powołane przez IKB spółki celowe wydały poza jego bilansem 17 mld euro na inwestowanie w amerykańskie walory hipoteczne wątpliwej jakości (subprime). Choć agencje ratingowe zaczęły stopniowo obniżać wartość tych lokat, Ortseifen potwierdził w komunikacie prognozę zysku IKB, zaznaczając, iż ewentualne odpisy na straty na amerykańskich aktywach wyniosą najwyżej kilka milionów euro.
Tymczasem na ratowanie banku przed upadkiem niemiecki skarb państwa musiał wydać około 10 mld euro. W sierpniu 2007 roku prokuratura w Duesseldorfie wszczęła śledztwo wobec IKB.
Ryzykowne operacje na amerykańskim rynku były sprzeczne z podstawowym statutowym celem banku, przeznaczonego przede wszystkim do wspierania niemieckiej drobnej i średniej przedsiębiorczości. W ramach sanacji IKB 91 procent jego udziałów przejął w sierpniu 2008 roku prywatny fundusz inwestycyjny Lone Star Funds z Dallas, w amerykańskim stanie Teksas. (PAP)
dmi/ ap/
6612630
