Po powrocie na urząd prezydenta Rosji Władimir Putin raczej nie sięgnie ponownie do polityki dzielenia Unii Europejskiej, bo Rosjanie zdali sobie sprawę, że ta metoda była nieskuteczna - ocenił politolog z berlińskiej Fundacji Bertelsmanna Cornelius Ochmann.
Nie oczekuje on też znaczących zmian w polityce UE wobec Rosji po niedzielnych wyborach prezydenckich w tym kraju, jak również powrotu do napięć w stosunkach Rosja-Polska.
"Polityka polegająca na wbijaniu klina między kraje UE nie zadziałała. Rosjanie zdali sobie z tego sprawę i wyciągnęli wnioski" - powiedział Ochmann w rozmowie z PAP.
"Ani Rosja, ani też UE oraz USA nie są zainteresowane konfrontacją - głównie ze względu na gospodarkę i handel" - dodał. W zeszłym roku niemiecka wymiana handlowa z Rosją wzrosła o 38 proc. i osiągnęła wartość 75 mld euro. "To cały czas mniej, niż wymiana handlowa Niemiec z Polską, ale i tak to bardzo istotny czynnik z punktu widzenia interesów gospodarczych Niemiec. W takiej sytuacji niemiecka gospodarka i polityka są zainteresowane stabilizacją systemu w Rosji" - powiedział Ochmann.
Jego zdaniem nic nie wskazuje też na to, by Polska stała się "kozłem ofiarnym" i odgrywała rolę zewnętrznego wroga Rosji. "Badania opinii publicznej sugerują, że stanowisko wobec Polski jest bardziej neutralne. Rosjanie nie widzą Polski jako wroga" - ocenił niemiecki ekspert.
Choć - jak dodał - przekonanie o istnieniu zewnętrznego wroga czy zagrożenia dla Rosji jest ważnym elementem całego putinowskiego systemu władzy, to sami Rosjanie przestają w to wierzyć. "Zachód postrzegany jest dziś bardziej jako wzór do naśladowania. Rosjanie nie mają zaufania do swoich struktur państwowych; 80 proc. twierdzi, że są to struktury skorumpowane. Pozytywniej Rosjanie oceniają system socjalny w Polsce i w Niemczech" - wskazał Ochmann, powołując się na publikowane w piątek badania Instytutu Spraw Publicznych.
W jego opinii tematem spornym pozostaną jednak plany rozmieszczenia w Europie, w tym w Polsce, systemu obrony przeciwrakietowej USA. "Ten temat Rosjanie widzą w kategoriach czarno-białych" - powiedział Ochmann; Moskwa uważa, że tarcza antyrakietowa jest projektem wymierzonym w Rosję. Według Ochmanna również po rosyjskich wyborach prezydenckich należy się spodziewać postępów w rozmowach między NATO a Rosją na temat współpracy w sferze obrony antyrakietowej.
Przedwyborcze sondaże w Rosji wskazują, że Putin wygra wybory prezydenckie w pierwszej turze. "Cały system władzy w Rosji jest nastawiony na Putina. Gdyby w pierwszej turze nie dostał on 50 procent głosów, system ten zatrząsłby się w posadach. Dlatego musi wygrać w pierwszej turze. Nie ma też kandydata, który mógłby mu zagrozić i zdobyć ponad 10 procent" - powiedział Ochmann.
Zauważył, że do tej pory ani w Europie ani w USA politycy nie komentowali rozwoju sytuacji politycznej w Rosji. "Jeśli pojawi się krytyka, to będzie dotyczyć przebiegu wyborów, a nie tego, kogo wybrano" - dodał Ochmann.
"Gdyby Unia Europejska bardziej zaczęła komentować sytuację wewnętrzną w Rosji, byłoby to na rękę tym, którzy oskarżają Zachód o organizowanie demonstracji opozycyjnych. Dlatego UE powinna zachować dystans" - ocenił.
Zdaniem niemieckiego eksperta zmiany wymaga jednak unijny reżim wizowy wobec Rosji. "Należy bardziej otwierać granice Unii, szczególnie dla młodych ludzi, i wspierać finansowo współpracę organizacji pozarządowych" - powiedział.
Ochmann jest przekonany, że niezależnie od tego, jak skończą się niedzielne wybory w Rosji, to w kraju tym "rozpoczął się proces przemian wewnętrznych", czego dowodzą m.in. pokojowe demonstracje przeciwników Putina.
"Wiele zależy od tego, czy Putin zdoła zrealizować obietnice wyborcze, które - przy obecnej cenie ropy i gazu - z trudem będzie mógł sfinansować. Podwyższenie emerytur i płac dla budżetówki znacznie nadwyręży budżet Rosji. Gdy tylko coś się zmieni na rynku nośników energii i ceny spadną, to wydatki socjalne Rosji zostaną ograniczone. Wówczas również ci, którzy głosują na Putina, podstawią system jego władzy pod znakiem zapytania" - powiedział ekspert.
Z Berlina Anna Widzyk (PAP)
awi/ kot/