Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Generał Bundeswehry: krytyka tarczy absurdalna

0
Podziel się:

Były dowódca Bundeswehry, niemiecki generał
w stanie spoczynku Klaus Naumann uznał za "absurdalne" obawy
wyrażane przez niemieckich polityków przed nowym wyścigiem
zbrojeń wskutek rozmieszczenia w Europie elementów
amerykańskiego systemu broni przeciwrakietowej.

Były dowódca Bundeswehry, niemiecki generał w stanie spoczynku Klaus Naumann uznał za "absurdalne" obawy wyrażane przez niemieckich polityków przed nowym wyścigiem zbrojeń wskutek rozmieszczenia w Europie elementów amerykańskiego systemu broni przeciwrakietowej.

Stwarzane przez Rosję wrażenie, że amerykańska tarcza antyrakietowa stanowi dla niej zagrożenie graniczy z "bezczelną manipulacją opinii publicznej" - powiedział Naumann we wtorek w wywiadzie dla rozgłośni radiowej Deutschlandfunk.

Naumann był w latach 1991-1996 głównym inspektorem Bundeswehry - najwyższym stopniem dowódcą niemieckiej armii. Następnie przez trzy lata kierował komisją wojskową NATO. W 1999 roku przeniesiono go w stan spoczynku.

Naumann podkreślił w wywiadzie, że problematyka tarczy była wielokrotnie przedmiotem rozmów, w tym rozmów między Amerykanami i Rosjanami, "i to na długo przed przemówieniem Władimira Putina w Monachium".

Putin ostro skrytykował wówczas plany budowy tarczy, zarzucając Stanom Zjednoczonym dążenie do hegemonii, i ostrzegł przed nową rundą zbrojeń.

"O nowym wyścigu zbrojeń nie może być mowy" - powiedział Naumann. Przypomniał, że Rosja posiada ponad 1000 rakiet i 2000 głowic. Gdyby Moskwa chciała skierować je przeciwko Ameryce, wykorzystałaby drogę przez biegun (północny), bo to jest najkrótsza droga - tłumaczył. Jego zdaniem, rakiety, które miałyby być rozlokowane w Polsce, nie ograniczają możliwości manewru Rosji, a w dodatku pozbawione są głowic. "Twierdzić w tej sytuacji, że jest się zagrożonym i tak to przedstawiać łatwowiernym mieszkańcom Zachodu, to graniczy już z bezczelną manipulacją opinii publicznej" - powiedział Naumann.

Pytany o ewentualne motywy postępowania Kramla, Naumann odparł: "Rosja usiłuje wywierać jednostronny wpływ na decyzje NATO i partnerów NATO". Zaznaczył, że celem Rosji jest ograniczenie wpływów Amerykanów w Europie, "przede wszystkim tam, gdzie sama w czasach ZSRR miała wpływy, czyli w byłych krajach Układu Warszawskiego". Równocześnie Rosja nie dopuści do tego, by ktoś miał wpływ na jej decyzje wojskowe - dodał niemiecki generał.

Naumann przypomniał, że już za kadencji Putina Rosja wprowadziła do swojego uzbrojenia rakiety Topol, "broń czysto ofensywną". "Dlaczego Zachód wtedy nie protestował" - pytał generał.

Niemiecka SPD jest zdecydowanie przeciwna rozmieszczeniu w Europie amerykańskiego systemu antyrakietowego. "Nie potrzebujemy żadnych nowych rakiet w Europie" - oświadczył w poniedziałek szef SPD Kurt Beck.

Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)