Dwie panie w stopniu kapitana będą dowodzić trałowcami w eskadrze stacjonującej w bazie morskiej w Kilonii - podało dowództwo niemieckiej floty.
Kapitan Inka von Puttkametr będzie dowodziła trałowcem _ Homburg _, natomiast jej koleżanka Helena Linder-Jess bliźniaczą jednostką _ Datteln _. Oba okręty należą do składającej się z 13 okrętów eskadry stacjonującej w Kilonii.
Stanowiska dowódcze są ukoronowaniem ponad dwunastoletniej kariery wojskowej obu kobiet - czytamy w komunikacie prasowym dowództwa marynarki. Obie zgłosiły się do służby w 2001 roku.
Wdrażając w życie wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, Bundeswehra umożliwiła wówczas kobietom karierę we wszystkich rodzajach broni. Po przeszkoleniu i studiach na wojskowej uczelni uczestniczyły między innymi w ONZ-owskiej misji UNIFIL u wybrzeży Libanu.
_ - Fakt, że od dziś na tym okręcie kobieta wydaje rozkazy, jest nowym wyzwaniem nie tylko dla mnie, lecz także dla całej załogi _ - powiedziała von Puttkamer.
W niemieckiej armii służy obecnie 18,5 tys. kobiet, co stanowi około 10 proc. wszystkich żołnierzy. Celem dowództwa Bundeswehry jest podniesienie tego wskaźnika do 15 proc.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Niemcy chcą być pożądanymi gośćmi. Gdzie? Misja bojowa NATO w Afganistanie dobiegnie kresu z końcem 2014 roku, ale Niemcy... | |
Kobiety z pierwszej linii frontu -_ Nie ma czasu na strach, nie ma oporów. Chwile spędzone w Rosomaku, na patrolu jednoczą _ - przekonuje kpr. Barbara Kamińska. | |
Pierwszy wywiad szefa tej służby. Od 57 lat Największy kłopot niemieckim służbom sprawiają rosyjscy i chińscy szpiedzy, którzy usiłują werbować żołnierzy Bundeswehry jako agentów. |