Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Merkel broni prezydenta Koehlera przed krytyką za spotkanie z terrorystą

0
Podziel się:

Kanclerz Niemiec Angela Merkel wzięła w obronę
prezydenta Horsta Koehlera przed krytyką ze strony bawarskiej CSU
za spotkanie ze skazanym na dożywocie terrorystą z Frakcji
Czerwonej Armii (RAF) Christianem Klarem.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel wzięła w obronę prezydenta Horsta Koehlera przed krytyką ze strony bawarskiej CSU za spotkanie ze skazanym na dożywocie terrorystą z Frakcji Czerwonej Armii (RAF) Christianem Klarem.

"Należy zawsze mieć na uwadze szacunek dla urzędu i osoby prezydenta federalnego" - powiedziała Merkel w niedzielę w Berlinie.

Szefowa rządu przypomniała, że niemiecka konstytucja przyznaje głowie państwa prawo łaski. Wyraziła przekonanie, że prezydent podejmie decyzję po dokładnym zbadaniu sprawy. Merkel zaapelowała do obywateli Niemiec o okazanie szacunku dla stanowiska prezydenta, niezależnie od tego, jaką podejmie decyzję.

O szacunek dla prezydenta i powstrzymanie się od krytyki apelował także przewodniczący parlamentu Norbert Lammert.

Koehler ma w przyszłym tygodniu podjąć decyzję w sprawie wniosku Klara o ułaskawienie. W miniony piątek prezydent spotkał się osobiście z byłym terrorystą. Przebywający w więzieniu od końca 1982 wystąpił już cztery lata temu o ułaskawienie. Poprzednik Koehlera, prezydent Johannes Rau nie zdążył jednak rozpatrzyć podania. Zgodnie z przepisami Klar może wyjść na wolność po 26 latach, czyli dopiero w 2009 roku.

Kwestia ewentualnego ułaskawienia Klara wzbudza ogromne emocje w niemieckim społeczeństwie. Bawarska CSU, tworząca z rządzącą CDU jeden klub parlamentarny, sprzeciwia się wcześniejszemu wypuszczeniu terrorysty z więzienia.

Szef CSU Edmund Stoiber wyraził publicznie dezaprobatę z powodu podania do publicznej wiadomości faktu spotkania prezydenta z Klarem. Powstaje wrażenie, że państwo bardziej troszczy się o najcięższych morderców i wrogów demokracji bardziej niż o zwykłych ludzi - zauważył Stoiber. "To może być odebrane jak późne zwycięstwo terrorystów, jeżeli państwo tak postępuje, jakby mordercy z RAF byli lepszymi mordercami" - podkreślił szef CSU.

Deputowany CSU Norbert Geis powiedział, że prywatna audiencja u prezydenta to "zbyt wielki honor" dla Klara. Jak twierdzi "Der Spiegel", bawarska partia grozi zablokowaniem ponownego wyboru Koehlera na prezydenta, jeżeli szef państwa ułaskawi terrorystę. Zwolnienie Klara byłoby "ciężkim ciosem" - powiedział sekretarz generalny CSU Marku Soeder. Zadaniem konserwatystów jest niedopuszczenie do ułaskawienia terrorystów, którzy nie wykazują skruchy - wyjaśnił Soeder.

Kilka tygodni temu Klar opublikował tekst w lewicowym tygodniku "Junge Welt", w którym opowiedział się za kontynuacją walki z systemem kapitalistycznym na rzecz "nowej przyszłości". Opinię publiczną bulwersuje też fakt, że 30 lat po terrorystycznym zamachu na prokuratora generalnego RFN Siegfrieda Bubacka nadal nie wiadomo, kto oddał do niego śmiertelne strzały. 35 przestępstw popełnionych przez terrorystów jest nadal niewyjaśnionych.

Pochodzący z zamożnej mieszczańskiej rodziny z Fryburga Klar przyłączył się w 1976 roku, jako 24-letni student do terrorystów. Brał udział w morderczych zamachach na prokuratora Bubacka, bankiera Juergena Ponto i przemysłowca Hansa-Martina Schleyera. W listopadzie 1982 roku aresztowano go w pobliżu Hamburga w magazynie broni RAF. Za morderstwo w dziewięciu przypadkach sąd skazał go na pięciokrotną karę dożywotniego więzienia.

Frakcja Czerwonej Armii (RAF) powstała w 1970 roku w wyniku radykalizacji części uczestników trwających od 1967 roku studenckich protestów, skierowanych przeciwko wojnie w Wietnamie, a także obecności byłych nazistów w życiu politycznym i gospodarczym RFN.

Do założycieli skrajnie lewicowej organizacji, uznającej przemoc za uprawniony instrument rewolucyjnego działania, należeli Andreas Baader, Gudrun Ensslin i Ulrike Meinhof. W terrorystycznych zamachach dokonanych przez RAF zginęło 34 osób. Śmierć poniosło równocześnie 27 terrorystów. W 1998 roku organizacja rozwiązała się. Dotychczas niemieccy prezydenci ułaskawili ośmiu terrorystów RAF.

Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)