Unosząca się nad Europą chmura pyłu wulkanicznego znad Islandii uniemożliwia powrót do kraju niemieckiej kanclerz Angeli Merkel . W piątek po drodze z USA musiała ona lądować w Lizbonie, zaś w sobotę poleci do Rzymu.
Informację taką przekazały źródła zbliżone do niemieckiego rządu, na które powołuje się agencja dpa.
Kłopoty z powrotem do Berlina ma także niemiecki minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg, który w minionych dniach przebywała w Afganistanie w bazie niemieckich żołnierzy.
Miał on przylecieć w piątek do Niemiec wraz z pięcioma żołnierzami, którzy zostali ranni w zasadzce w miejscowości Baghlan niedaleko Kunduzu w północnym Afganistanie. Maszyna lądowała jednak w Stambule w Turcji. Według ministerstwa obrony stan rannych żołnierzy jest stabilny.
Niemiecka przestrzeń powietrzna pozostanie zamknięta do godz. 2 w niedzielę. Nie pracują wszystkie niemieckie lotniska.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ ro/