Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Nakaz aresztowania byłego przywódcy junty argentyńskiej

0
Podziel się:

Niemcy wydały międzynarodowy nakaz aresztowania byłego dyktatora Argentyny
Jorge Rafaela Videli w ramach śledztwa w sprawie zniknięcia w 1978 roku obywatela niemieckiego -
podała w poniedziałek prokuratura w Norymberdze.

Niemcy wydały międzynarodowy nakaz aresztowania byłego dyktatora Argentyny Jorge Rafaela Videli w ramach śledztwa w sprawie zniknięcia w 1978 roku obywatela niemieckiego - podała w poniedziałek prokuratura w Norymberdze.

23 grudnia prokuratura zapowiedziała wznowienie dochodzenia w sprawie Rolfa Stawowioka, najprawdopodobniej ofiary junty, który znikł 21 lutego 1978 roku w Argentynie.

Stawowiok, urodzony w Argentynie, miał po ojcu, zatrudnionym jako chemik w fabryce w Buenos Aires, obywatelstwo niemieckie. W chwili zniknięcia miał 20 lat. Według świadków szedł na spotkanie z przyjaciółmi do centrum miasta.

Jego rodzina sądzi, że został uprowadzony za przynależność do polityczno-wojskowej organizacji Montoneros, dążącej do obalenia proamerykańskiego rządu i powrotu do władzy generała Juana Domingo Perona. Zdaniem rodziny Stawowiok nie prowadził jednak żadnej tajnej działalności.

Jak powiedział rzecznik prokuratury Thomas Koch, niemieccy prokuratorzy uważają, że mogą udowodnić, iż Stawowiok został zabity - niedawno odkryte ślady na jego zwłokach wskazują na to, że został rozstrzelany.

Jorge Rafael Videla był przywódcą puczu z 24 marca 1976 roku, który obalił prezydent Isabel Peron. Do 1981 roku stał na czele reżimu, który według obrońców praw człowieka ma na sumieniu śmierć lub zniknięcie 30 tysięcy ludzi. Videla został w 1985 roku skazany na dożywotnie więzienie, a w 1990 ułaskawiony.

Prokuratura w Norymberdze w końcu lat 90. wdrożyła śledztwo w sprawie odpowiedzialności dawnej junty argentyńskiej za śmierć bądź zniknięcia Niemców, jednak w 2005 roku umorzono je. (PAP)

klm/ mc/

5539321

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)