Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Po porażce wyborczej Merkel wzywa koalicję do pracy i zgody

0
Podziel się:

Po porażce rządzących w Niemczech chadeków i liberałów w niedzielnych
wyborach regionalnych w Meklemburgii-Pomorzu Przednim kanclerz Angela Merkel wezwała do zakończenia
sporów w koalicji rządzącej oraz do pracy, by odzyskać zaufanie wyborców.

Po porażce rządzących w Niemczech chadeków i liberałów w niedzielnych wyborach regionalnych w Meklemburgii-Pomorzu Przednim kanclerz Angela Merkel wezwała do zakończenia sporów w koalicji rządzącej oraz do pracy, by odzyskać zaufanie wyborców.

"Musimy zabrać się do pracy. Spory nam nie pomogą" - powiedziała szefowa chadeckiej CDU na konferencji prasowej w Berlinie. "Najważniejsze, byśmy w trudnych czasach rozwiązywali także trudne problemy" - dodała, odnosząc się do kryzysu w strefie euro.

W poniedziałek do jedności w koalicji wezwał też wiceprzewodniczący CDU i premier landu Hesja Volker Bouffier. "Ważne jest, byśmy stanęli razem za naszą kanclerz" - powiedział, apelując do chadeków i liberałów o poparcie uzgodnionej na lipcowym szczycie strefy euro reformy Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF), który przeznaczony jest na ratowanie zadłużonych państw wspólnej waluty.

Bundestag ma głosować nad wzmocnieniem EFSF 29 września. Około 20 posłów koalicji grozi, że nie poprze reformy programu ratunkowego, bo nie wierzy w jego skuteczność i obawia się wysokich kosztów ratowania państw, które przez wiele lat żyły ponad stan.

Niedzielne wybory w graniczącej z Polską Meklemburgii-Pomorzu Przednim wygrała rządząca dotąd w tym regionie Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) z poparciem 35,7 proc. CDU zdobyła 23,1 proc., o 5,7 punktu procentowego mniej niż pięć lat temu, natomiast liberalna FDP uzyskała jedynie 2,7 proc. (minus 6,9 punktu procentowego) i w ogólnie nie weszła do landtagu. Lepiej od liberałów wypadła nawet skrajnie prawicowa Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (NPD) z 6-procentowym poparciem. Do parlamentu regionalnego w Schwerinie weszły też Lewica i Zieloni.

Szef FDP Philipp Roesler przyznał w poniedziałek, że wynik wyborów w Meklemburgii to "wielkie rozczarowanie" i "porażka" dla jego ugrupowania. Jego zdaniem liberałom zaszkodziła dyskusja personalna na temat ministra spraw zagranicznych Guido Westerwellego, który został skrytykowany za politykę w sprawie interwencji w Libii; Niemcy wstrzymały się od głosu w kwestii rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącej operacji przeciw Muammarowi Kadafiemu i nie wzięły udziału w interwencji.

Od początku tego roku chadecy i liberałowie siedmiokrotnie ponieśli straty w wyborach regionalnych. Stracili władzę w Badenii-Wirtembergii, także w Hamburgu chadecy musieli oddać stery socjaldemokratom. Te niepowodzenia są częściowo skutkiem złej oceny poczynań koalicji rządzącej na szczeblu federalnym; zaszkodziły jej spory o politykę podatkową, niezdecydowana postawa w czasie kryzysu w strefie euro, nagła decyzja o rezygnacji z atomu do 2022 r. oraz stanowisko Berlina wobec interwencji w Libii.

Z Berlina Anna Widzyk (PAP)

awi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)