Prezydent Niemiec Horst Koehler powitał w sobotę papieża Benedykta XVI w jego rodzinnej Bawarii. "Ojcze święty, witam w małej ojczyźnie, witam w Niemczech" - powiedział prezydent na lotnisku w Monachium.
Koehler podkreślił, że jest poruszony sposobem, w jaki "najwyższy pasterz Kościoła powszechnego" przyznaje się do swojego pochodzenia i swej małej ojczyzny.
"Ludzie ciągle zmuszani są do opuszczenia swych rodzinnych stron. Wielu na skutek wojny i wypędzenia, wielu jednak także dlatego, ponieważ tam, skąd pochodzą, nie mają utrzymania ani podstawy życia i poszukują na obczyźnie nowego początku" - powiedział Koehler.
Prezydent oświadczył, że narody, kultury i religie mieszają się dziś bardziej niż dawniej. "Aby działo się to w sposób pokojowy, potrzebny jest bardziej niż przedtem wzajemny szacunek" - zaznaczył.
Prezydent wskazał na pierwszą encyklikę Benedykta XVI "Deus caritas est" (Bóg jest miłością), w której papież przedstawia wiarę jako pozytywną opcję. Koehler powiedział, że rozumie to przesłanie jako apel do wszystkich religii i wyznań, aby zastanowiły się i zbadały swe podstawy.
"Jeżeli religia i wiara są instrumentalizowane do ziemskich celów, to coś nie jest w porządku. A jeśli używa się ich dla usprawiedliwienia wojny, terroru i planowanego mordu, to nic się nie zgadza" - powiedział prezydent Niemiec. (PAP)
lep/ ap/