Socjaldemokratyczny wicekanclerz i minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier opowiedział się w piątek przeciwko wyznaczaniu daty wycofania sił Bundeswehry z Afganistanu.
"Prowadzenie teraz bezmyślnej dyskusji o rezygnacji, dyskusji o wycofaniu wojsk, nie uważam za odpowiedzialne dla kraju, który wziął na siebie międzynarodową odpowiedzialność i nie jest krajem jakimś tam. Na nas się patrzy" - powiedział minister w rozmowie z rozgłośnią Deutschlandradio Kultur.
Steinmeier podkreślił, że zaangażowanie żołnierzy Bundeswehry w kraju pod Hindukuszem "nie jest celem samym w sobie". Afgańczycy muszą być zdolni sami zatroszczyć się o własne bezpieczeństwo, a "Bundeswehra może zostać wycofana dopiero wtedy, gdy cel ten zostanie osiągnięty" - dodał.
Przeciwną opinię wyraził polityk współrządzącej Niemcami bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) Hans-Peter Uhl. W rozmowie z gazetą "Neue Osnabruecker Zeitung" ocenił, że "nadszedł czas, na zmianę priorytetu zaangażowania w Afganistanie z wojskowego na policyjny". Jego zdaniem, celem powinno być rychłe wycofanie sił Bundeswehry z tego kraju, możliwie w ciągu najbliższych lat.
Uhl uważa również, że niemieccy instruktorzy powinni rocznie szkolić co najmniej cztery tysiące afgańskich policjantów. W przeciwnym razie nie będzie możliwe szybkie zbudowanie afgańskich sił bezpieczeństwa.
Dyskusja o udziale sił Bundeswehry w dowodzonej przez NATO misji ISAF w Afganistanie rozgorzała na nowo po śmierci trzech niemieckich żołnierzy w rejonie Kunduzu w zeszłym tygodniu. Zginęli oni wypadku, będącym konsekwencją zbrojnej potyczki z talibami. W czwartek w Bad Salzungen w Turyngii odbyła się ceremonia pogrzebowa. Od 2002 roku w Afganistanie zginęło 35 niemieckich żołnierzy.
Według najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez telewizję ARD, coraz więcej mieszkańców Niemiec jest przeciwna udziałowi Bundeswehry w misji ISAF. 69 proc. respondentów uważa, że niemieckie wojska powinny "możliwie najszybciej wycofać się z Afganistanu". Przeciwną opinię wyraziło 27 proc. pytanych.
Wśród głównych niemieckich partii politycznych szybkiego wyjścia Bundeswehry z Afganistanu domaga się jedynie postkomunistyczna Lewica.
W czwartek wieczorem Bundestag zdecydowaną większością głosów wyraził zgodę na niemiecki udział w misji natowskich samolotów AWACS, kontrolujących przestrzeń powietrzną Afganistanu. Parlament zezwolił, by w zadaniu tym uczestniczyło do 300 niemieckich żołnierzy, ustalając jednocześnie, że termin ich odkomenderowania upłynie 13 grudnia.
W Afganistanie stacjonuje obecnie 3700 żołnierzy Bundeswehry. Służą oni we względnie spokojniejszej północnej części kraju.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ dmi/ ap/
